Zanurzyć się, pławić...
Przypominam sobie o chwilach, które nauczyły mnie, że serce wie lepiej i warto go słuchać. Przypominam sobie o rytmie dnia i drobnostkach, które wypełniają moje ciało. Lubię się w nich zanurzyć, pławić i rozkoszować nimi. Nawet zwykłe ciasto marchewkowe jest w stanie wywołać we mnie ogromne poruszenie. Prosta filozofia szczęścia, która zamyka się w codzienności. Nie chcę czekać na ogromne sukcesy, bo czym one właściwie są? Rzeczywisty powód do szczęścia nie potrzebuje rozdmuchanych nazw i przepychania się łokciami. Nie chcę też życia w permanentnym stresie, ze ściśniętym gardłem i planami, które być może wydarzą się za dziesięć lat. To, co najważniejsze, dzieje się tutaj. Życie jest piękne. Doktor Rick Hanson, mówił, że bez ćwiczenia w radości, docenianiu i wdzięczności skazujemy nasz mózg na stagnację. A tego przecież nie chcemy…
Utrwalaj nawyk dostrzegania tego, co pozytywne. Zapisuj to, z czego jesteś zadowolona. Przestań być niewdzięczna i zawistna. Nie ma znaczenia, jak bardzo zły dzień miałaś. Zawsze dziękuj za swoje życie, bo wielu chciałoby być na Twoim miejscu.
Serce to studnia
Dawno temu była w polu czarodziejska studnia. Ludzie podchodzili do niej, czerpali wiadrem i wyciągali, a w wiadrze było to, co mieli w sercu. Początkowo ludzie czerpali ze studni miłość, czułość, dobro. Kto co miał - temu przybywało. Potem jednak coś się zdarzyło i ludzie zaczęli coraz częściej czerpać ze studni zło, zawiść, niechęć. Ludzie pomyśleli, że studnia się zepsuła i postanowili ją zasypać.
Przecież zasypać studnię jest łatwiej, niż oczyścić swoje serce...
La vie est belle L' Eclat...
Dzisiejszy wpis ma dla mnie wyjątkowe znaczenie. Poruszyłam w nim temat filozofii szczęścia, jako uniwersalnej deklaracji umiłowania życia, ponieważ właśnie tego dotyczy nowy zapach LA VIE EST BELLE, czyli "Życie jest piękne". Na serce L’Éclat de Parfum składają się najszlachetniejsze naturalne składniki takie jak absolut kwiatu pomarańczy, absolut jaśminu Sambac i esencja bergamotki, a podkreślone są uroczymi nutami owoców.
Wielowymiarowy kwiat pomarańczy wnosi wspomnienie słońca i rozgrzanego, letniego powietrza. Jednocześnie delikatnie budzi zmysły cudowną, głęboką świeżością. Absolut kwiatu pomarańczy sprawia, że kwiatowy bukiet róży i jaśminu zyskuje nowy wymiar. Wyrafinowana bergamotka i nieco cierpka mandarynka prezentują się niezwykle szykownie w otoczeniu akordu frezji. Bazą La vie est belle L'Eclat jest jedyny w swoim rodzaju akord gourmand. W nowej interpretacji Dominique Roupion - twórca zapachu, oscyluje wokół waniliowych łupin, ambroksanu i drzewa sandałowego.
La vie est belle to nie tylko zapach, to styl życia. Dojrzały, kobiecy, wyjątkowy. Dzięki zaproszeniu do kampanii nowego zapachu od Lancôme, mogłam na nowo odnaleźć proste przyjemności…
GARNITUR - Mango
KOLCZYK - Mango
PIERŚCIONKI - Apart
PAZNOKCIE - Studio Papaya Kraków
Przepiękny garnitur! Do twarzy Ci w nim ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Jesienne trendy są bardzo w moim klimacie...
UsuńWspaniałe i mądre słowa na temat wdzięczności...
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski!
UsuńPiękna stylizacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwow przepiękna stylizacja:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWyglądasz zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu staram się dostrzegać to co pozytywne, nie zazdrościć i nie być zawistną - jakże łatwiejsze i radośniejsze jest wtedy życie :-) wyglądasz przepięknie :-) pozdrawiam. Marta
OdpowiedzUsuńMarta, to prawda. Nasze życie, wbrew pozorom jest naprawdę czytelne… Dobro, które wyjdzie od nas, prędzej czy później wróci. Każdy uśmiech, uścisk dłoni czy pomoc, to wszystko ma sens.
UsuńŚciskam Cię :)
Piękny jest ten garnitur! Świetnie wyglądasz w jesiennej oprawie :). Co do wpisu - strasznie ciężko w takim codziennym, zabieganym życiu docenić to, co mamy. Przyjmujemy to za pewnik, wszystko się nam "należy". I nawet cierpienie i bieda innych często nie pozwalają nam dostrzec, ile mamy w porównaniu z nimi... Dopiero sami musimy coś stracić, żeby tę rzecz docenić. Ja się z tym nieustannie zmagam, niestety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Marta
Kolczyki <3 mega!
OdpowiedzUsuńCarmelatte
Co za wspaniala stylowka ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńDoceniam to co mam zwłaszcza że tyle na świecie biedy ,zła ,zawiści !Piękna Ty ;)
OdpowiedzUsuńMam wielki sentyment do tego apartamentu na Batorego! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie prezentują się te perfumy, chyba będę musiała wypróbować:) Ty również wyglądasz świetnie.
OdpowiedzUsuńPerfumy są obłędne! Lekko słodkie, ale mają w sobie też zdecydowane nuty…
Usuń