Wdzięczność
Jestem dziś pełna wdzięczności za dobry dzień, za uśmiech, pyszną kawę u mojej wspaniałej sąsiadki, za spokój w sercu, za miłość, za zdrowie, za to, że czuję radość z prostych, aczkolwiek dla mnie niezwykłych codzienności. I najważniejsze, że jest we mnie dużo ciepłych myśli, które mam nadzieję pokolorują choć trochę Twoje życie. A w Tobie ile jest wdzięczności?
Mieć wszystko, ale...
Lato zostanie z nami jeszcze chwilę, a później otuli nas kocem i szybko wróci. By na nowo przypomnieć, że warto wierzyć w bajki, w miłość i w dobroć. Warto również doceniać to, co mamy obecnie. Nawet jeśli dzieje się coś, czego w ogóle się nie spodziewałaś. Może właśnie o to chodzi w życiu? O te niuanse, które budują naszą codzienność i wypełniają nas jako ludzi? Może właśnie to czyni nasze życie pięknym? Wyimaginowany, idealny świat nie istnieje. I przestań myśleć, że "trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu". Nie pozwól, aby właśnie ominęła Cię chwila w której masz wszystko, ale o tym nie wiesz... jak w tej historii:
"Siedzieliśmy z mężem w kawiarni i piliśmy kawę. Mój mąż był młody i przystojny, kochałam go. Na sobie miałam stare palto, które psuło mi życie. Męczyłam się z powodu poczucia swojej niskiej wartości i nienawidziłam tego palta, które mnie nie grzało a jedynie ładnie w nim wyglądałam. Kawiarnia należała do tanich i kawa była niesmaczna. Marzyłam, że kiedyś będziemy pili dobrą kawę w eleganckiej restauracji, a ja będę modnie ubrana… Mąż patrzył na mnie błyszczącymi z miłości oczami i nie wiedział dlaczego się smucę... Umarł młodo, a ja zostałam. W moim życiu miałam potem wiele kawiarni i kaw i miałam wiele modnych palt. A jego nie było. Często wspominam ten epizod, kiedy miałam wszystko i o tym nie wiedziałam…"
źródło: Elena Rog
SUKIENKA Rosa Regatta - AETERIE
KOSZYK - Zoja.store
ZEGAREK - Albert Riele
KOLCZYKI - Elixa
Nawet nie wiem jak mam opisać Twój dzisiejszy wpis :) Uwielbiam tutaj wracać!
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wpis. Właściwie od kilku lat wydaje mi się, że nie mam nic. Przeczytałam Twój wpis i moja perspektywa zmieniła się o 360 stopni. Nie wiem jakim cudem nie widziałam jak dużo mam, dostrzegałam tylko to czego mi brakuje. Ale chyba już tak jest, że dostajemy od losu "wszystko" tylko na różnych etapach życia, rzadko jednocześnie. Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńCzęsto zapominamy o tych "małych" (a tak naprawdę WIELKICH) rzeczach, które budują cały nasz świat! Cieszę się, że ten wpis skłonił Cię do refleksji… Jestem pewna, że masz bardzo dużo... Ściskam Cię mocno!
UsuńZdjęcia jak zawsze zjawiskowe! Przepiekna jest ta sukienka! Ściskam serdecznie ;*
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyglądasz:) cudowną masz sukienkę;)
OdpowiedzUsuńPiękny post. Daje do myślenia.
OdpowiedzUsuńTakie historie mnie tak dołują, taka prawda nie doceniamy. Wcale a wcale. Piękna Ty! Pozdrawiam cieplutko. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńTo jest niesamowite co dzisiaj przeczytałam właśnie tu i teraz. To niesamowite , ze właśnie teraz w tej chwili tego potrzebowałam . Jak ja Ci dziękuję za ten wpis <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Sylwetta
Piękna historia Cammy! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńNiestety koniec lata i letnich postów. Ale sukienka świetnie się prezentuje. Pozdrawiam i czekam na kolejne posty i stylizacje :))
OdpowiedzUsuńPomimo zbliżającej się jesieni, stylizacja przypominająca o letnich podmuchach ciepłego, słonecznego wiatru! Pozdrawiamy - OrienteGlamour
OdpowiedzUsuńLubię słoneczniki <3
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Piękną i wzruszającą historię zacytowałaś... Niestety często tak robimy (ja też!) - widzimy tego, czego nie mamy, zamiast skupić się na tym, co dostajemy codziennie od życia. A przecież każdy z nas ma coś, za co może podziękować, z czego może się cieszyć.
OdpowiedzUsuńPoza tym - piękne zdjęcia! Wyglądasz jak zwykle wspaniale. Zakochałam się w sukience.
Marta
Wspaniały koszyk! :)
OdpowiedzUsuńPiękny wpis! Inspirujesz i otwierasz nie tylko oczy, ale również i serce...
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wpis, uwielbiam odwiedzać Twoje miejsce w sieci zarówno dla zdjęć jak i dla treści :)
OdpowiedzUsuńBardzo mądry post Kamilo. Tak często nie doceniamy tego co mamy, a mamy tak wiele: rodzina, praca, zdrowie... Trzeba nauczyć się cieszyć z tego co mamy i być wdzięcznym za każdy dzień, życie jest takie kruche. Piękne zdjęcia :-) pozdrawiam. Marta
OdpowiedzUsuńJak to w życiu bywało u mnie bardzo różnie. Tata zawsze powtarzał, że wszystko dzieje się po coś i jak wiele razy miał rację. Dzięki wielu przykrym sytuacjom los nie musi mi już odbierać bliskich, żebym ich doceniła, powtarzała ile dla mnie znaczą i myślała co bym zrobiła, gdybym miała choćby jeszcze jedną szansę być przy nich tylko po prostu to robię. Staram się traktować wspólny czas wyjątkowo nawet jeśli to tylko śniadanie czy wspólna kawa. Sztuki wdzięczności uczę się każdego dnia!
OdpowiedzUsuńTwoje wpisy są takie głębokie i poruszające... Jednym słowem - wspaniałe. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wracać na Twojego bloga, zawsze jest coś interesującego do przeczytania, czekamy na więcej:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia, bardzo mnie to poruszyło :)
OdpowiedzUsuń