W dzisiejszym wpisie oprowadzę Was po moich ulubionych miejscach oraz odpowiem na kilka praktycznych pytań. Mam nadzieję, że przedstawione informacje przydadzą się Wam podczas najbliższej podróży do Wenecji. A więc, ruszamy!
JAK DOTRZEĆ DO WENECJI?
My lecieliśmy linią easyJet z Krakowa. Bilety kupiliśmy na początku maja w cenie 378 zł dla dwóch osób w dwie strony. W tej cenie mogliśmy zabrać na pokład dwa bagaże podręczne. Sam lot trwał 1 godzinę 45 minut.
Aby dotrzeć z lotniska do centrum Wenecji korzystaliśmy z usług przwoźnika Alilaguna. Cena za przejazd transportem wodnym z lotniska do Wenecji w jedną stronę wynosi 15 euro, natomiast w dwie strony 27 euro. Polecam kupić bilety wcześniej przez Internet, wtedy cena za bilet w jedną stronę wynosi 14 euro, a w dwie strony 25 euro. Tutaj znajdziecie link z biletami.
Kupując bilety przez Internet otrzymasz na maila voucher, który następnie musisz wymienić na bilet w jednym z biur Alilaguny znajdujących się na lotnisku. Myślę, że nie będziesz mieć z tym żadnego problemu. Pod tym linkiem znajdziesz rozkłady różnych linii Alilaguny. My podróżowaliśmy niebieską linią. Podróż do przystanku S. Marco trwała ok. półtorej godziny.
Do Wenecji możesz również dotrzeć za pomocą wodnej taksówki. Jednak jej cena jest wielokrotnie wyższa (ok. 90 euro).
Pieszo. W Wenecji nie ma samochodów. Nie znajdziesz tutaj również rowerów, autobusów czy skuterów. Wszechobecna cisza i brak hałasujących pojazdów. Totalna magia! Cały transport odbywa się tylko i wyłącznie w wodzie. Dzięki temu, że wcześnie wstawaliśmy, mieliśmy okazję zobaczyć w jaki sposób działają wodne śmieciarki oraz jak wygląda poranna dostawa do sklepów oraz restauracji. Za każdym razem, kiedy widzieliśmy mieszkańców podpływających łodzią pod swoje mieszkanie i wynoszących z niej zakupy, reagowaliśmy niedowierzaniem. W końcu dla nas to coś zupełnie nowego! Niesamowite doświadczenie.
NOCLEG W WENECJI
Ceny noclegów w Wenecji skutecznie odpychają, dlatego wiele osób decyduje się poszukiwać miejsc noclegowych poza ścisłym centrum. Na szczęście, przed wyjazdem znajoma poleciła mi jak najdłużej zwlekać z wykupieniem miejsc w hotelu, ponieważ wtedy ich ceny znacząco spadają. Faktycznie tak było! (Nie mam doświadczenia, jak to wygląda w miesiącach typowo wakacyjnych). My zdecydowaliśmy się na nocleg w hotelu San Moisè, który mieści się w XVI-wiecznym budynku z widokiem na kanał, usytuowanym zaledwie 5 minut spacerem od Placu Świętego Marka. Wymarzona lokalizacja i ten mostek tuż przy wejściu…
JAK PORUSZAĆ SIĘ NA MIEJSCU?
PODRÓŻ GONDOLĄ PO WENECKICH KANAŁACH
Czarna, tajemnicza gondola. Dla jednych symbol kiczu, dla innych spełnienie jednego z marzeń. Wybierając się do Wenecji wiedziałam, że nie odmówię sobie przyjemności, jaką jest obserwowanie romantycznych uliczek miasta z poziomu gondoli. Było cudownie! Plusk wody, krzyk mew i radość w sercu. Więcej wrażeń znajdziecie w tym wpisie. A krótki film z gondoli znajdziecie - tutaj, a więcej zdjęć - TUTAJ.
Niestety podróż gondolą nie należy do najtańszych. Za 30 minut zapłacimy 80 euro. My wybraliśmy właśnie tą opcję, ale dostępne są jeszcze dłuższe trasy - 45 min. kosztuje 120 euro, natomiast za 1 godzinę zapłacimy 160 euro.
Jeśli nie zależy Wam, aby mieć całą gondolę na wyłączność, możecie skorzystać z tańszej opcji na stronie venicelink. Wtedy do każdej gondoli wsiada sześć osób, ale koszt takiej podróży od osoby wynosi 25 euro.
Ilość stereotypów dotycząca Wenecji jest ogromna... Wielokrotnie słyszałam, że to miejsce przereklamowane i śmierdzące, a tymczasem moje wrażenia są zupełnie odmienne. Owszem, ogromna ilość wody jest odczuwalna, w końcu całe miasto osadzone jest na niej. Ale szczerze powiedziawszy oprócz zapachu wodorostów, ryb i jodu nie czułam tam nic innego, a gorszy zapach można spotkać nad niejednym letnim zalewem. Prawdopodobnie kilkanaście lat temu Wenecja była mocno zanieczyszczona, na szczęście obecnie ktoś czuwa nad właściwym porządkiem. Nie wiem czy zapachy są silniej odczuwalne podczas deszczu, ponieważ szczęśliwie przez cztery dni towarzyszyło nam słońce.
Wenecja posiada jednak jeden minus i dotyczy on ilości turystów. To miasto naprawdę zatłoczone, szczególnie w okolicach placu Św. Marka oraz mostu Rialto, dlatego polecam te dwa punkty odwiedzić w godzinach porannych lub wieczorem, kiedy cały plac rozbrzmiewa dźwiękami największych twórców. Prawdziwa uczta dla uszu! Kiedyś tam wrócę, żeby znowu tego posłuchać...
Plac Świętego Marka
Bazylika Świętego Marka
Most Rialto
Bazylika Santa Maria della Salute
MIEJSCA, KTÓRE MAJĄ DUSZĘ
Oprócz sztandarowych miejsc, które znajdziesz w każdym przewodniku, chciałam Ci wskazać kilka punktów, do których powinnaś dotrzeć będąc w Wenecji. Musisz wiedzieć, że jeśli Twoja podróż skończy się na placu Św. Marka wrócisz do domu i dołączysz do grona rozczarowanych tym miastem. Wenecja wymaga długiego "włóczenia się", odkrywania zakamarków i czerpania magii z odrapanych murów z historią…
Najpiękniejszy widok na całą Wenecję. Aby do niego dotrzeć musicie przyjść do galerii znajdującej się przy moście Rialto i wjechać na 4. piętro. Wejście darmowe. Tej przyjemności nie możecie sobie odmówić!
Niezwykła księgarnia z duszą. W środku panuje bardzo specyficzny klimat. Na półkach leżą ogromne ilości książek, niektóre z nich pokryte są solidną dawką kurzu. W wąskich alejkach możesz natknąć się na rozleniwionego kocura, który przeciąga się pomiędzy drzemkami. Miejsce zaczarowane!
Adres: Sestiere Castello, 5176/B
BURANO - WYSPA KOLORÓW
Mała i niezwykle malownicza wyspa położona blisko Wenecji, która wita barwną opowieścią. Jeśli masz gorszy dzień, tutaj się to z pewnością zmieni. Na Burano można dopłynąć wodnym tramwajem (vaporetto) nr 12. Startuje on przy placu San Marco. Na zwiedzanie wyspy przeznacz godzinę lub dwie.
Według legendy, każdy dom posiada swój unikalny kolor, aby we mgle i deszczu mężowie łatwiej wracali z połowów. Tradycja ta przetrwała do dzisiaj. Obecnie jednak panuje tutaj obowiązek odnawiania fasad domów co pół roku, a kolory są ustalane odgórnie, przez władze miasta. I prawdopodobnie nie ma możliwości, aby pomalować swój dom na inny kolor.
Zawszę będę chciała tu wracać z taką samą nostalgią i zauroczeniem!
Jeśli macie dodatkowe pytania, zostawiajcie je śmiało w komentarzach :)
Ściskam.
Marzy mi się taki wyjazd do Wenecji <3
OdpowiedzUsuńJak zawsze świetnie napisany post :)
Ja nam pytanie o tą boską, czerwona suknie bez pleców 😍
OdpowiedzUsuńGdzie można taka kupić?
Pozdrawiam,
Natalia
To polska marka Madelle :)
Usuńhttp://madelle.pl
Przepiękna Wenecja! zazdroszczę mojej babci że miała okazję zobaczyć. Mam nadzieję że kiedyś i ja będę mogła. A zdjęcia perfekcyjne!
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia i cudowna Ty ! Bardzo podoba mi się ten wpis, a patrząc I czytając mam ogromną ochotę by wybrać ten kierunek na nasz urlop. A jak cena hotelu ?
OdpowiedzUsuńBędziemy w Wenecji w sierpniu już nie mogę się doczekać.Przepiękne zdjęcia. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńMagda
Oo wspaniale! :)
UsuńNa ile jedziecie? :)
Przecudowne miejsce! <3 bylam tam w celach zawodowych i niestety, ale nie mialam okazji zagłębić się w magię Wenecji do tego stopnia, ale te dwa dni rozbudziły we mnie głód odkrywania i powrotu w to miejsce.
OdpowiedzUsuńFenomenalne zdjęcia! :)
Masz przecudownego fotografa! A on przefantastyczną modelkę!
OdpowiedzUsuńMateusz się ucieszy! :) Dziękujemy!
UsuńKamilo, wchodzenie na Twojego bloga to czysta przyjemność. Niewiele mam ulubionych blogów, ale Twój to zdecydowanie nr 1.!! Gratuluję świetnych, bardzo mądrych wpisów, zachwycających, klimatycznych zdjęć.Powodzenia! Ania
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję! Nawet nie wiesz jaką radość mi sprawił Twój komentarz :)
UsuńObudziłaś we mnie potrzebę wyjazdu do Wenecji, a nawet nie wiedziałem, że to miejsce jest takie piękne :) Cenne wskazówki, dzięki!
OdpowiedzUsuńBardzo polecam! :) Jakbyś miał jakieś pytania, pisz :)
UsuńCześć!
OdpowiedzUsuńJakim aparatem robisz takie przepiękne zdjęcia? :)
Pozdrawiam!
Hej :)
UsuńMamy Nikona d750 i dwa obiektywy: Nikkor 50 mm 1.4 + Nikkor 24 - 70 mm 2.8 :)
Świetny post, przyda mi się, bo planuje juz od dluzszego czasu wyjazd do Włoch. Na celowniku Wenecja także ;)
OdpowiedzUsuńKochana, skąd ta cudowna torebka-koszyk? (np. zdjęcie z błękitną sukienką w groszki)
OdpowiedzUsuńKupiłam ją w Zarze, ale w maju:(
UsuńZdradzisz skąd jest ta niebieska sukienka? :)
Usuńskądś znam te niewyrażalne uczucia <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo mój pierwszy komentarz na Twoim blogu, aczkolwiek czytelniczką jestem już od kilku miesięcy.
OdpowiedzUsuńChciałam po prostu napisać, że bardzo praktyczny i fajny post oraz, że jesteś piękna! Musiałam.
Pozdrawiam, Anna.
Cześć Aniu! :)
UsuńBardzo fajnie, że się odzywasz. Jest mi naprawdę miło, że znajdujesz u mnie ciekawe dla siebie treści. To bardzo motywujące!
Ściskam :)
Byłam w Wenecji dwa razy w życiu już za pierwszym razem się zakochałam w tym mieście, twoje fantastyczne zdjęcia tylko rozbudzają tą miłość
OdpowiedzUsuńNiesamowicie klimatyczne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńPost jak zawsze świetny :)
Mam jednak pytanie odnośnie butów.
Zwiedzanie starych europejskich miast to nie lada wyzwanie dla naszych stóp i butów. Wąskie alejki, kostka brukowa i całodniowe zwiedzanie.
Cammy jakie buty wybrać żeby przeżyć kilkudniowe zwiedzanie jednocześnie zachowując styl i wygodę?
Będę wdzięczna za radę :)
Pozdrawiam serdecznie,
Natalia
Cześć Natalia :)
UsuńŚwietne pytanie, bardzo istotne! Ja w tym roku zabrałam ze sobą szare trampki converse (tutaj je widać: http://www.cammy.com.pl/2017/06/jak-tanio-podrozowac-moje-praktyczne.html ). Nie chodziliśmy tym razem w bardzo długie trasy, także sprawdziły się świetnie i pasowały nawet do sukienki :)
Polecam również adidasy. Dobrze trzymają stopę i możemy je łączyć nie tylko z jeansami, ale też bardziej formalnymi zestawieniami. Jeśli chciałabyś jakieś markowe to szczególnie superstary, stan smith lub new balance.
Ściskam :)
Super zdjęcia i świetne wskazówki! :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry, Byłem w styczniu 2018, też mieszkałem w Mestre. Super baza wypadowa do Wenecji i okolicznych miast. Chcę jednak przestrzec przed kombinowaniem z niekasowaniem biletów. Bilet autobusowy z lotniska Marco Polo kosztuje 8 Euro, można go kupić już w samolocie, Wystarczy jednak wyjść z lotniska iść tak jak większość Polaków w stronę najbliższego przystanku (ok. 500m) i wtedy bilet kosztuje już 1.50 Euro. Niestety kontrole na tym krótkim odcinku się zdarzają, bo ludzie kupują bilety po 1,5 Euro i jadą z samego lotniska. Widziałem jak kontrolerzy wielokrotnie kasowali gapowiczów.
OdpowiedzUsuńDzięki za informację! :)
UsuńWITAM.MAM BILETY NA SAMOLOT NA 11 MAJA. KIEDY NAJLEPIEJ ROZGLĄDAĆ SIĘ ZA JAKĄŚ KWATERĄ.... CZEKAĆ NA OSTATNIĄ CHWILĘ....
OdpowiedzUsuńMy czekaliśmy na ostatnią chwilę, ale warto już później bliżej wyjazdu śledzić codziennie oferty i rezerwować jak cena będzie odpowiednia :)
UsuńMy byliśmy w lipcu, więc było upalnie. Nie wiem jak jest na przełomie tych miesięcy. Pewnie najgorsze są opady deszczu, ale trzeba być dobrej myśli :)
OdpowiedzUsuńWenecja jest bajkowa!
Kamila, Wenecna Waszymi oczami jest jeszcze piękniejsza niż zwykle. Przez lata podróżowałam do niej zawodowo, zostając tam góra kilka godzin dziennie, aż wybrałam się do niej z moim wówczas jeszcze chłopakiem (dziś mężem) i przepadłam na amen. Zupełnie inne miasto. Od tego momentu namawiam innych na choćby jedną noc na wyspie. Zeby zobaczyć jak miasto budzi się do życia i jak pięknie jest, gdy zasypia. W ciągu dnia najlepiej uciec jak najdalej od zgiełku, od koreańskich turystów, którzy mało co widzą poza ekranami swoich smartfonów.
OdpowiedzUsuńA z nieoczywistych miejsc polecam Pellestrine, magiczne miejsce, gdzie docierają nieliczni, a urokiem przewyzsza i Burano :)