22 czerwca 2017

Toskania - pierwsze wrażenia


Kiedyś napisałam, że podróż to rozwój. Wyruszając w drogę zdaję się na los, szeroko otwieram oczy i z ciekawością dziecka doświadczam bogatej codzienności, której zdarza mi się nie zauważać będąc w domu, pośród natłoku obowiązków i nagłych spraw. Dopiero, gdy wyjeżdżam uspokajam oddech, wyciszam się i łapię każdy moment. A to z kolei dodaje mi motywacji do dalszej pracy nad sobą, na kolejne dni, miesiące i lata…

Toskania kraina spokoju...

Jako kierunek naszych wakacji wybraliśmy Toskanię, nie bez przyczyny. Toskania to wielka kraina, której nie można nie pokochać. Moja wrażliwa dusza w końcu otrzymała to, czego pragnęła od wielu lat. Krajobraz utkany z pagórków, cyprysowe aleje prowadzące do gospodarstw, dźwięk cykad i gaje oliwne. Harmonia i spokój niemal wylewają się z każdego tutejszego zakątka. Obserwując mieszkańców mam wrażenie, że nie znają oni gorączki współczesnego życia. Jak napisała kiedyś Krystyna Janda - "Tu żyje się według naturalnego rytmu dnia i pór roku. Przyroda, wspaniała kuchnia i historia zamknięta w budowlach średniowiecza i renesansu - nic dziwnego, że w takim otoczeniu pośpiech traci znaczenie, a swoją ulotność czuje się mocniej."


Wschody słońca...

Wiem, po co tutaj przyjechałam…ale to, co otrzymałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Pośród tej ogromnej przestrzeni, czuje się dziwnie mała i bezbronna, ale jednocześnie - tak bardzo potrzebna światu. Dzisiejszy wschód słońca wywołał we mnie ogromne uczucie wzruszenia. Te łzy to nic innego, jak wdzięczność wobec tego, co mogę doświadczać. Wierzę w moc przyciągania. Wierzę, że to, ile daje od siebie i za co dziękuję…wraca (w odpowiednich momentach).

Agnieszka Maciąg, niezwykła kobieta, w jednej ze swoich książek napisała, że każdy dzień powinniśmy witać z wdzięcznością. I podała przykład, który chciałabym, aby każda z Was przeczytała...

"Moja bratowa była kiedyś osobą wyjątkowo narzekającą. Jej życie było naprawdę smutne, ponieważ nosiła w sobie przykre światy. Kiedy ja zaczęłam zmieniać swoje życie i rozkwitać, zapytała mnie, jak może sobie pomóc. Poradziłam jej, by założyła dziennik wdzięczności. Każdego dnia, najlepiej rano i wieczorem, zapisywała dziesięć rzeczy, za które jest wdzięczna. Kilka dni później zadzwoniła z pretensjami, że nie daje rady i niby za co ma być wdzięczna? Zapytałam ją wtedy, czy mówi to naprawdę? Masz tyle powodów do bycia wdzięczną…masz wspaniałą, zdrową córkę. Masz bezpieczny dom i wygodne łóżko. Poza tym czy zdajesz sobie sprawę jaki to przywilej móc widzieć, słyszeć, chodzić, przytulać? Po kilku dniach zadzwoniła ponownie i zapytała:

-A jeśli będę dziękowała za wszystkie te rzeczy, to czy dostanę to, czego naprawdę pragnę? Bo skoro wszystko mam i za to dziękuję, to może Bóg pomyśli, że niczego więcej mi nie potrzeba?

- Wyobraź sobie taką sytuację: dajesz komuś wspaniałe prezenty, ale ta osoba nigdy za nic nie dziękuję. Nieustannie ma pretensje i ciągle narzeka. Nic jej się nie podoba, kręci nosem, wybrzydza. Czy nadal będziesz dawała tej osobie prezenty?

- No nie.

- Otóż to. Wszechświat jest właśnie tak prosto skonstruowany: jeśli nie dziękujesz za to, co masz, nie dostaniesz więcej."

poranek
Widok z naszego gospodarstwa

 Dzisiejszy wschód słońca (05:30)

Vernaccia di San Gimignano - najstarsze włoskie białe wino odnotowane w 1276 r.

natura

Kochani ja uciekam chłonąć Toskanię…chcę wycisnąć z niej jak najwięcej. Chcę cieszyć się każdą chwilą. Chcę wrócić do Was przepełniona dobrą energią, której tutaj tak wiele… Mam wrażenie, że moja miłość do dawnych czasów i retro klimatów narodziła się w tym miejscu na nowo.

Ściskam Was mocno!
« Nowszy post Starszy post »

37 komentarzy

  1. Tekst o wdzięczności pięknie napisany a zdjęcia cudowne. Życzę spełniania Marzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję!
      Wszystkiego dobrego również dla Ciebie :)

      Usuń
  2. Przez Twoje zdjęcia na instastories zapragnęłam polecieć do Toskanii! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę sie ze ta podróż daje ci tyle radości. Piękne zdjecia. Życzę dalszych niezapomnianych wrażeń. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Skad ta czerwona sukienka?

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne, klimatyczne foty i piękny tekst - tak rzadko doceniamy to, jak wiele dostajemy od życia. Wciąż pędzimy chcąc więcej, bo wydaje nam się, że gdy osiągniemy/zdobędziemy to, czego pragniemy, dopiero wówczas poczujemy się naprawdę szczęśliwi. Mam jednak pewną teorię - jeśli nie umiemy cieszyć się małymi rzeczami, nie będziemy umieli cieszyć się też z rzeczy wielkich. Wdzięczność to wspaniały sposób na uświadomienie sobie, że już jesteśmy szczęściarzami ;) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie to podsumowałaś…
      Zacznijmy od małych rzeczy i zobaczmy, że za chwilę nastąpi cud!
      Zmienimy się my i nasze podejście do życia...

      Usuń
  6. Toskania idealnie do Ciebie pasuje :) pieknie! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kamilo, piękne zdjęcia, jak Ci się udaje osiągnąć taki efekt starych zdjęć, czy to zamierzone czy przypadek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kwestia postprodukcji zdjęć. Ja używam do tego między innymi program vsco.

      Usuń
  8. cudowna Toskania, zazdroszczę tak bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzyłam o Toskanii od wielu, wielu lat…
      A teraz, kiedy to się spełniło czuję ogromną wdzięczność!

      Usuń
  9. Byłam, jest magiczna. Twoje zdjęcia to oddają... Pozdrawiam. Jestem tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne ujęcia! Jak w vsco osiągnąć taki efekt starych zdjęć? :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne zdjęcia :) uwielbiam Toskanię...Cammy możesz podać nazwę tego gospodarstwa ? Dorota

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękna Toskania i genialne zdjęcia! Serdecznie pozdrawiamy i zapraszamy!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe ujęcia! Cudowne miejsce, istne niebo na ziemi. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kamila- jesteś mi bardzo potrzebna - ustawiasz mnie do pionu - podziękuję dziś wieczorem za Ciebie i twoje przemyślenia , za to że na nie trafiłam i mogą mnie dotykać . Paulina .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam Twoje słowa i długo nie potrafiłam nic napisać…chyba nadal mam z tym problem, dlatego napiszę po prostu - dziękuję!
      Jest mi naprawdę bardzo miło i ogromnie cieszę się, że znalazłam pokrewną wrażliwą duszę :)

      Usuń
    2. Cieszę się że sprawiłam ci radość , tym bardziej , że szczerze napisałam co myślę . Pozdrawiam Cię gorąco - Paulina .

      Usuń
  15. Bajkowe zdjęcia! <3 mam pytanie troche z innej beczki a propos Twoich pięknych paznokci. Jaka metoda robione? Przedlużasz czy na zdjęciach zawsze są Twoje naturalne? chcialam się wybrać i nie wiem jak uzyskać taki efekt :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! :)
      Nie, nie przedłużam. Na moją naturalną płytkę stosuję manicure hybrydowy. Myślę, że to najlepszy sposób na uzyskanie naturalnego efektu :)
      Ściskam.

      Usuń
  16. Piękny kapelusz. Gdzie można taki kupić?

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo dziękuję! Ja znalazłam go przypadkowo w kameralnym sklepiku przy ul. Długiej w Krakowie :)
    Ale teraz odnalazłam też ich stronę, więc tutaj znajdziesz pełną ofertę: https://www.butikdominiki.pl/194-kapelusze-letnie

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziękuję koniecznie muszę wpaść na długą. Na stronie niestety nie dopatrzylam się tego modelu

    OdpowiedzUsuń

Instagram