Co myślisz? Jakiś czas temu napisałam, że życie zgodne z samym sobą to najpiękniejszy stan, jaki można sobie wyobrazić. Daleki od nakazów i przymusów, których przecież w obecnym świecie nie brakuje. Zbyt często słyszymy jak powinno wyglądać nasze życie… Żałuję jednak, że tak mało osób mówi o tym, jak ważną rolę w świecie spełnia miłość, szacunek i akceptacja do - samego siebie. Życie zgodne z tym, co gra nam w sercu, wymaga ogromnej odwagi i determinacji, ale pomaga też jasno określić priorytety. W końcu nikt nie przeżyje życia za Nas.
Szczęście, które musimy dostrzec
Nawet jeśli się potkniemy, zbłądzimy czy skręcimy w złą stronę, będą to nasze błędy. Błędy, które kolejny raz zdecydują o naszej przyszłości. Nie wiem w jakim momencie życia właśnie się znajdujesz…ale jeśli zwątpiłaś, zacznij wierzyć. Jeśli kolejny plan zawiódł, zmień koncepcję i nie trać nadziei, bo nigdy nie wiesz, co czeka Cię za rogiem. Podobnie jak w tej opowieści o chłopcu i koniu.
Do staruszka przybłąkał się koń, wszyscy mu zazdrościli i mówili: Jakie Ty masz ogromne szczęście! A on odpowiadał: to się jeszcze okaże! Po tygodniu syn mężczyzny spadł z konia i złamał nogę. Wszyscy biadolili: Co za pech, co za nieszczęście, a on znowu odpowiadał: to się jeszcze okaże… W niedługim czasie wybuchła wojna i wszyscy młodzi mężczyźni zostali wezwani do armii. Wszyscy poza synem ze złamanymi kończynami…
Życie jest tak bardzo nieprzewidywalne, że nawet najwięksi myślicieli mieli problem, aby zrozumieć jego sens…dlatego, nie komplikuj! Spójrz, że często największe porażki stają się największymi życiowymi szansami. W moim przypadku właśnie tak było. Dlatego chcę dostrzegać coś więcej niż brud codziennego życia. Chcę troszczyć się o bliskich, chcę karmić swój umysł pozytywnymi słowami i nigdy nie poddawać się presji innych.
Chcesz być szczęśliwym człowiekiem?
Zapomnij o zewnętrznych oczekiwaniach, dumie i niespełnionych ambicjach (o zgrozo! co gorsze, najczęściej są to ambicje otoczenia, a nie twoje własne!). Nasze ego, czyli zbiór przekonań o sobie, ludziach, świecie powoduje, że nie dopuszczamy do siebie osób, które mają inne poczucie wartości, zgoła odmienne priorytety, styl życia czy myślenia. Łatwo oceniamy i zbyt szybko zatracamy się we wrogości, która zwyczajnie zabija poczucie szczęścia. Bądź tego świadoma. Samodzielnie wybieraj drogę, która wydobywa z Ciebie najlepsze cechy i wartości.
Na koniec mam dla Ciebie małą pracę domową. Chciałabym, abyś podczas tego nadchodzącego weekendu znalazła czas tylko dla siebie…
Poniżej trzynaście pozytywnych nawyków, które pomogą osiągnąć Ci stan spokoju i szczęścia. Przetestuj. Sprawdź. Wprowadź.
1. Zwolnij.
2. Wybierz się na spacer wśród szumiących drzew, biegaj po lesie. Obserwuj niebo. Zaprzyjaźnij się z naturą.
3. Weź kąpiel z aromatycznym olejkiem.
4. Uśmiechnij się (do siebie i innych).
5. Zaoferuj komuś pomoc, tak po prostu.
6. Słuchaj. Odgłosy natury, rozmowa z drugą osobą.
7. Bądź obecna.
8. Doceniaj i pielęgnuj wdzięczność. Wszystko wokół Ciebie ma ogromną wartość.
9. Tańcz i śpiewaj, bez powodu.
10. Zawieraj pozytywne znajomości. Spotykaj ludzi, którzy Cię motywują i podnoszą na duchu.
11. Unikaj wampirów energetycznych.
12. Próbuj nowych rzeczy. Choćby w kuchni!
13. Rozwijaj duchowość.
Dzisiejszy post to początek nowego cyklu. W każdy piątek, przez kolejne cztery tygodnie będę przybliżać Wam temat szeroko pojętego szczęścia w naszym życiu - SZYTEGO NA MIARĘ! Mam nadzieję, że wspólnie stworzymy miejsce, gdzie każda z nas będzie mogła o każdej porze wrócić…
Co Ty na to?
PIERŚCIONEK - Elixa
BRANSOLETA - Elixa
JEDWABNA SUKIENKA - Madelle
BUTY - Zara
KAPELUSZ - Mango
PAZNOKCIE - Studio Papaya
Wspaniałe słowa i niezwykłe zdjęcia. Tak pięknie przeplatasz tematy motywacyjne z modą; u Ciebie to wszystko wydaje się (co ja mówię - jest) takie spójne.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! :)
Usuńprzepiękne zdjęcia a Wenecja zachwyca!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny wpis, piękne słowa. Jaka szkoda, że ludzi który chcą żyć po swojemu inni w dużej mierze uważają za dziwaków... Bardzo się cieszę, że odnalazłam tutaj cząstkę siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na kolejną część :)
Ania
Jakie piękne miejsce <3
OdpowiedzUsuńNapiszę szczerze, jeszcze rok temu w duchu wyśmiałabym ten wpis wywracając oczami. Chociaż jestem bardzo młodą osobą traktowałam tego typu poglądy jako odrealnione i nijak mające się do prawdziwego życia. A potem zdarzyło się w moim życiu coś co totalnie przewróciło mój światopogląd i postrzeganie do góry nogami. Nie raz śmieję się, że rok temu bym wyśmiała to co dziś sama mówię. Ale zmiany są cudowne, dziś nie wyobrażam sobie trwania w innym rytmie, kocham celebrować "tu i teraz" i oby nic tego nie zmieniło :))
OdpowiedzUsuńStworzyłaś piękny wpis :)
Karolina doskonale Cię rozumiem…każdy z nas przechodzi wewnętrzne zmiany. To wspaniałe! :) Ja osobiście uwielbiam obserwować siebie w różnych sytuacjach. Widzę jak bardzo zmieniło się moje postrzeganie życia.
UsuńPrzepiękne słowa :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBardo chciałabym kupić ten kapelusz, czy wkleiłabyś link do niego - nie potrafię znaleźć go na stronie :(
Bardzo dziękuję! :)
UsuńTo jest ten model: http://shop.mango.com/PL/p0/kobieta/akcesoria/wiecej-akcesoriow/kapelusze/słomkowy-kapelusz?id=83088805&busqref=true
Niestety obecnie niedostępny, ale możesz będą jeszcze w sklepach stacjonarnie.
Ściskam :*
Retro strój i retro kafejka. Spokój i marzenia. Życie w stylu retro. Jakie to pociągające i nierealne w czasach nieustannego pośpiechu.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie w taki sposób staram się żyć…inspiruje mnie styl retro, dlatego bardzo często przemycam jego elementy w moim codziennym stroju.
UsuńNie dajmy sobie wmówić, że żyjemy w czasach nieustannego pośpiechu, bo w efekcie nasze życie okaże się być czymś innym niż my w rzeczywistości jesteśmy.
Żyjmy po swojemu, ale szanujmy się nawzajem :) śliczna sukienka!!!
OdpowiedzUsuńOtóż to.
UsuńCzy mogłabyś dać linka do tej sukienki? Z góry dziękuje
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie widzę jej teraz na stronie :(
UsuńAle możliwe, że niebawem pojawi się znowu.
Twój blog jest bardzo inspirujący, a Ty wyjątkowo fotogeniczna.
OdpowiedzUsuńPS. Zakochałam się w czółenkach z Zary. Byłabym wdzięczna, gdybyś napisała, jak wypadają (chodzi mi o rozmiarówkę). Przymierzam się do zakupu przez internet, ale waham się co do wyboru rozmiaru. Z góry dziękuję za pomoc.