Zainteresowane? :)
Si Rose Signature
Zapach Si Rose Signature zamknięty we flakonie przepasanym subtelną jedwabną wstążką idealnie nawiązuje do nadchodzących dni pełnych słońca i beztroskich chwil. Delikatna róża łączy się z nutami bergamotki oraz mandarynki, a całość ochładza soczysty akord czarnej porzeczki… To jeden z tych zapachów, który wywołał we mnie mieszane uczucia podczas pierwszego użycia, ale już po kilkunastu minutach całość odzyskała znakomitą równowagę. W ten sposób zrodziła się kompozycja, która zachwyca i bardzo długo utrzymuje się na skórze. Polecam ten zapach szczególnie - zdecydowanym kobietom, które uwielbiają nieszablonowe połączenia!
Olejek - The Glowing Body Oil
Marka La Mer, którą uwielbiam, wprowadziła właśnie nową formułę do swojej kolekcji SOLEIL DE LA MER - The Glowing Body Oil. Kolekcja ta inspirowana jest kojącymi właściwościami oceanu.
The Glowing Body Oil dzięki bogatej mieszance olejków i witaminy E błyskawicznie odżywia i wygładza ciało. Po zastosowaniu, skóra jest odnowiona i ma naturalny, subtelnie złoty połysk. Do tego zniewalająco pachnie, kwiatowy zapach przenosi zmysły w upalne, egzotyczne miejsca…
Puder brązujący - Sahariennes bronzing stone collector
Przyznam się! Ten kosmetyk zwrócił moją uwagę przede wszystkim niesamowitym opakowaniem - motyw wężowej skóry w połączeniu z ognistą czerwienią, kusi i zniewala. Jednak to nie wszystko, ten puder dzięki małym cząsteczkom pigmentów nadaje skórze niesamowity blask i pozostawia aksamitne wykończenie. Dodatkowo świetnie modeluje twarz oraz zabójczo pachnie. Żałuję, że nie możecie tego teraz poczuć :)
Drugi kosmetyk to cień do powiek w nowoczesnym, wakacyjnym wydaniu. Długo się utrzymuje i przepięknie lśni… idealny na wakacyjne spacery.
Zapach - Sky di Gioia
Czy są tutaj zwolenniczki Acqua di Gioia, Air di Gioia lub Sun di Gioia? W tym roku kolekcja powiększyła się o nieskończoną przestrzeń, czyli Sky di Gioia. Zapach pełen lekkości i magii… Sercem zapachu jest skąpana w rosie, emanująca świeżością róża stulistna.W towarzystwie liczi, gruszki i piwonii nabiera zupełnie innego wymiaru. Ten zapach towarzyszył mi podczas kilku dni w Talarii i jestem nim oczarowana…mój mąż również! :)
Wyjątkowy… Jo Malone
Zapach od Jo Malone London kusi swoją niepowtarzalnością i elegancją. Nuty, które wybrałam to Lime Basil & Mandarin Cologne. Zdecydowałam się na to połączenie, ponieważ limonka w towarzystwie pieprzowej bazylii oraz białego tymianku daje coś lekkiego, nieuchwytnego, a jednocześnie czytelnego i charakternego. Z pewnością jest to zapach, który będzie mi towarzyszył podczas wyjazdu wakacyjnego.
Marka Jo Malone od dawna podbija światowe rynki, jednak w Polsce pojawiła się kilka tygodni temu.
GlamGlow - SuperMud
W jednym z poprzednich artykułów pisałam Wam, że uwielbiam maski GLAMGLOW. Zachęcona niesamowitym efektem jednej z nich - DreamDuo zdecydowałam się na maskę oczyszczającą SuperMud, która przede wszystkim zapobiega problemom skóry. Po zastosowaniu, cera jest promienna i widocznie oczyszczona z nadmiaru sebum. Świetnie radzi sobie również z przebarwieniami i co ważne - nie podrażnia. Maskę nakładam najczęściej wieczorem na całą twarz lub tylko w wyznaczonych punktach.
Podkład - Skin Foundation Cushion Compact SPF 35
Jak znaleźć podkład idealny? Przede wszystkim musimy poznać i zdefiniować własną cerę. Ja od kilku lat używam naprzemiennie kilku podkładów zaufanych marek. Jedną z nich jest Bobbi Brown, gdzie przede wszystkim liczy się zdrowie oraz kobieca naturalność. Wybierając ich kosmetyki wiem, że moja cera będzie w dobrych rękach. Podkład Skin Foundation Cushion SPF 35 to lekki, odbijający światło podkład w płynie. Jego perfekcyjnie wyważona formuła zapewnia doskonałą równowagę pomiędzy natłuszczeniem i nawilżeniem skóry. Dzięki temu nadaje nieskazitelne wykończenie z delikatną, lekko wilgotną poświatą. Dostępny jest w dziewięciu odcieniach.
Odwiedziłam…
Kilka tygodni temu zostałam zaproszona na prezentację kosmetyków Giorgio Armani. Sprawczynią całego zamieszania była nowa szminka - LIP MAGNET, która pojawiła się w kilku wariantach. Ja zdecydowałam się na intensywny odcień klasycznej czerwieni oraz matowe, szalenie kobiece wykończenie. To co wyróżnia ją spośród innych czerwonych pomadek - to długotrwałość oraz niezwykła lekkość na ustach. Ponadto miałam przyjemność skorzystać z konsultacji makijażowej u największego fachowca Giorgio Armani - Andrzeja Kawczyńskiego. Wrażenia niesamowite!
Do następnego!
Ściskam.
Świetny post, podkład zamierzam przetestować:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ladymademoiselle.pl/
Zdjęcia są bajeczne - uwielbiam Twoje wyczucie dobrego smaku i ...szyku ( tak- to chyba o to słowo mi chodziło ) - doskonałość . Odwiedzam Cię codziennie , odpoczywam tu od codziennej tandety . Kamila - brawo ! A co do kosmetyków to chyba sięgnę po te maseczki i może po SKY bo coś ostatnio nie mam pomysłu na "letnie " perfumy . Pozdrawiam - Paulina .
OdpowiedzUsuńja też "odpoczywam" u Kamili :) a cykl uwolnij zmysły - uwielbiam i proszę o więcej!
Usuńściskam mocno :*
Naprawdę jest mi ogromnie miło czytać Wasze słowa! Dziękuję z całego serducha :) Staram się najlepiej jak potrafię przekazać mój punkt widzenia poprzez rzeczy i emocje, które mnie dotykają.
UsuńDla mnie wielkim wyróżnieniem jest, że odwiedzają mnie tak wartościowe kobiety, jak Wy! Dziękuję :)
Piękna oprawa zdjęć <3
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przetestuję podkład Skin Foundation.
A ja z innej beczki... Nigdy nie zrozumiem fenomenu tych butów ;p pozdrawiam serdecznie. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńSi uwielbiam w każdym wydaniu od dawna mimo, że dopiero około 3 tygodni temu kupiłam swój pierwszy flakon.
OdpowiedzUsuń