Co tkwi w butach? Jakie buty są nam naprawdę potrzebne?
Według Toby Fischer-Mirkin - "nasze obuwie wiele o nas mówi. Może zdradzać nasz charakter, pozycję finansową i społeczną, zawód, płeć, wiek. Wybór obuwia odbija naszą osobowość, może ujawnić nasze sądy o sobie samych, to, czy uważamy się za osoby śmiałe, wybitne, konserwatywne lub wyzwolone. Nosząc określone modele butów, wyrażamy także swoje emocje. (…) Choć buty są jednym z najsubtelniejszych elementów ubraniowej układanki, mogą mieć decydujące znaczenie. Nawet jeśli wszystko inne jest doskonale dobrane i harmonijne, śmiały fason obuwia może wskazywać na zupełnie odmienny rys Twojej osobowości. Być może magia butów wynika też ze zmysłowości stóp, na których je nosimy i od których to przejęły szczególny charakter. Nic tak nie poprawia nastroju jak nowa para butów i nie ma nic równie przyjemnego jak włożenie starych, dobrze nam znanych, ulubionych kapci. Buty to coś więcej niż związana z modą konieczność."
Niezależnie od tego jak wiele par mieści Twoja szafa, zastanów się czy znajdujesz wśród nich obuwie dostosowane do Twojego indywidualnego trybu życia. Jestem przekonana, że szafa młodej mamy będzie się znacząco różnić od garderoby kobiety mocno aktywnej zawodowo. I właśnie na tym polegają różnice, które każda z nas powinna uwzględnić stojąc przed własną szafą. Uważam, że lepiej mieć dwie lub trzy pary naprawdę porządnych butów na sezon niż kilka lub kilkanaście słabych jakościowo.
Do swoich modeli całorocznych zaliczam przede wszystkim:
- klasyczne, czarne szpilki oraz
- wygodne trampki marki Converse, wiele modeli znajdziecie na stronie Zalando.
Mając do dyspozycji te dwie pary obuwia wiem, że zgodnie z zasadą, którą kieruje się przy budowaniu własnego wizerunku, jestem w stanie stworzyć minimum dwie stylizacje, które sprawdzą w różnych sytuacjach. Dlatego jeśli wiem, że w ciągu dnia czeka mnie spotkanie służbowe oraz przyjacielskie decyduję się na klasyczne rozwiązanie, tzn. z szafy wybieram jeansy lub czarne cygaretki, do tego minimalistyczny T-shirt, koniecznie z elegancką marynarką (dla przełamania całości wizerunku) lub po prostu sięgam po (białą lub niebieską) koszulę. Decydującym i najważniejszym elementem mojej stylizacji będą BUTY, które określą jej końcowy charakter.
W sezonie wiosenno-letnim sprawdzają się u mnie przede wszystkim:
- klasyczne, czarne loafersy,
- białe czółenka na grubym obcasie (opcjonalnie),
- cieliste szpilki, które są ze mną od dnia ślubu oraz
- wygodne sandały lub Birkenstocki.
Nie posiadam w swojej szafie skórzanych baletek, ponieważ do tej pory nie spotkałam na swojej drodze modelu, który spełniłby moje oczekiwania, a ja czułabym się w nich atrakcyjnie i wygodnie. Jednak jeśli są tutaj ich zwolenniczki, jak najbardziej jestem za posiadaniem takiej pary obuwia w szafie, choćby ze względu na to, że są wygodne, praktyczne i kobiece, a ponadto od ponad dwóch stuleci cieszą się niesłabnącą popularnością.
W sezonie jesienno-zimowym sprawdzają się u mnie przede wszystkim:
- wygodne, skórzane sztyblety (ten model jest ze mną do tej pory) - idealne na co dzień,
- kozaki na wyższym obcasie w czarnym lub brązowym kolorze, koniecznie z właściwie dopasowaną cholewką,
- skórzane botki (ten model sprawdził się wiele razy podczas ostatniej zimy).
Powyższa baza butów dostosowana jest do moich indywidualnych potrzeb, być może u Ciebie sprawdzą się zupełnie inne modele obuwia. Pamiętaj jednak, że bazowe elementy muszą być wykonane z dobrych jakościowo materiałów, a prostota zawsze wygra w starciu z nadmiarem. Krzykliwe kolory i ekstrawaganckie fasony być może wpisują się w określony trend, nie mają jednak nic wspólnego z budowaniem klasycznej i ponadczasowej bazy.
Przykładowa baza z produktów dostępnych w sklepie
1. Wygodne trampki - Converse (mój model)
2. Czarne trampki - Vans
3. Granatowe, wygodne trampki - Converse
4. Trampki w odcieniu energetycznej czerwieni - Converse
1. Czarne szpilki - Even&Odd
2. Klasyczne, lakierowane szpilki - Steve Madden
3. Klasyczne, niższe czółenka - Michael Kors
4. Czarne czółenka - Anna Field
1. Klasyczne, beżowe szpilki - New Look
2. Lakierowane szpilki - Steve Madden
3. Szpilki z asymetrycznym wycięciem - Lost Ink
4. Cieliste szpilki - Anna Field
1. Skórzane, klasyczne półbuty - Vagabond
2. Baleriny w nowoczesnym stylu - Vagabond
3. Welurowe mokasyny - Pretty Ballerinas
4. Cieliste baletki - Tamaris
1. Wysokie botki w cielistym kolorze - Topshop
2. Czarne sztyblety - Buffalo
3. Klasyczne sztyblety - River Island
4. Skórzane, brązowe buty - Vagabond
Elementy z mojej szafy:
TRAMPKI - Converse
SKÓRZANE LOAFERSY - Shoepassion
CZARNE SZPILKI - Zara
SKÓRZANE BIAŁE BUTY - Zara
Miłego wieczoru Kochani! W razie jakichkolwiek pytań służę pomocą :)
Sama jestem wieeeerną fanką obuwia... jeśli chodzi o ciuchy to z pewnością nie kupuję ich tak zafascynowana jak ten pierwszy wspomniany produkt... dlatego też post pierwsza klasa! Nawet nie zauważyłam kiedy pochłonęłam �� Super się czyta Cammy ❤️
OdpowiedzUsuńPiękny but to ozdoba całego stroju. Zauważyłam ze ty masz zawsze perfekcyjnie dobrane obuwie. Lubię czytać każdy twój post. Wszystkie tematy przez ciebie poruszane są zawsze ciekawe. Serdecznie pozdrawiam i życzę udanego weekendu.
OdpowiedzUsuń:) kolejny pouczający wpis. pozdrawiam. jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńButy mój ulubiony temat. Wpis inspirujący, chociaż nie jestem zwolenniczką zakupu obuwia w ZARZE. Jakość i wygoda ich butów jest poniżej przeciętnej. Są to po prostu buty ładnie wyglądające i tyle. Dobre buty tylko i wyłącznie kupowane w sklepach obuwniczych, dostosowane do fizjologii stopy, wykonane z wysokiej jakości materiałów.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, aczkolwiek białe, skórzane buty, które tutaj pokazuje się jednymi z najwygodniejszych butów jakie posiadam w swojej szafie. Miękkie, dobrze wyprofilowane i przy tym w retro stylu, który uwielbiam.
UsuńStawiam na dobre buty i jestem zdania ,że lepiej miec kilka par porządnych niż kilkanaście z bazaru .... .
OdpowiedzUsuńJakoś nie narzekam na nadmiar obuwia... Ba, mam w swoim posiadaniu właściwie tylko najpotrzebniejsze modele. Dzięki Twojemu poradnikowi wiem, że to dobry znak, chociaż chętnir przygarnę mokasyny lub sandały na obcasie, których mi brak. ;)
OdpowiedzUsuńButy... Kocham je na równo z torebkami 💕 Od pół roku staram się rozważnie kupować obuwie. Póki co, jest dobrze. A ten post utwierdził mnie w przekonaniu że warto pomyśleć dwa razy zanim coś się kupi ;)Pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńButy <3 Wszystkie są piękne!
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne poglądy, jeśli chodzi o budowanie garderoby i o to, co się w niej znajduje. Z powyższej listy posiadam praktycznie wszystkie buty ;)
OdpowiedzUsuńPs. śliczne zdjęcia.
Pozdrawiam
Marcelina
www.simplylife.pl
Był taki okres w moim życiu, że miałam w szafie kilkadziesiąt par butów i powoli nie miałam gdzie ich chować. Teraz wolę jedną parę a porządną. Dlatego stawiam raczej na markowe obuwie.
OdpowiedzUsuńSkąd ten boski sweterek w paski? Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go w Mohito :)
UsuńBardzo fajny artykuł, kilka prostych porad jak utworzyć podstawy garderoby :)
OdpowiedzUsuń