Jeśli są wśród nas nowe osoby, które jeszcze nie miały okazji zapoznać się z wcześniejszymi wpisami, to TUTAJ znajdziecie artykuł poświęcony budowaniu garderoby "szytej na miarę" z naciskiem na górę naszego stroju, czyli wszelkich T-shirtów, swetrów oraz koszul. Natomiast TUTAJ odkryjecie drugą część poradnika skupiającego się na dole naszego stroju, czyli spodniach. W każdym z artykułów znajdziecie także gotowe kolaże z produktami, które możecie bezpośrednio zakupić na stronie Zalando. Mam nadzieję, że ten pomysł ułatwi Wam pracę z własną szafą.
A więc, kiedy mamy już wybrane T-shirty, koszule, spodnie itd., które nosimy, a nie które chciałybyśmy nosić, możemy ruszyć dalej. We właściwym organizowaniu garderoby bardzo ważna jest OBSERWACJA, dlatego kolejny raz powtórzę, że zanim wybierzesz się na zakupy - zapoznaj się z własną szafą, zobacz co w sobie kryje i w jakich rzeczach najczęściej chodzisz. Jeśli nadal z sentymentem rozważasz pozbycie się jakiejś pary spodni, stań przed lustrem i zrób zdjęcie. Jestem pewna, że w ten sposób uzyskasz odpowiedź na nużące Cię pytania. Co ważne, w szafie obowiązuje zasada Pareto, czyli przez 80% czasu nosimy 20% naszych ubraniowych zasobów. Większość rzeczy "upolowanych na super okazjach" zalega smutnie na naszych półkach. A my nie wykorzystujemy potencjału własnej szafy. Powody tego są dosyć proste…najczęściej jest to brak czasu, ochoty lub zwyczajnie umiejętności. Kupujemy pod wpływem impulsu, nie zwracając uwagi na to, czy dana rzecz pasuje do nas samych i elementów, które już posiadamy. Kiedy okazuje się, że nowa bluzka nie współgra z resztą naszej garderoby, kolejny raz wybieramy się na zakupy i powielamy dotychczasowe błędy…. dlatego zacznij od zbudowania bazy składającej się z rzeczy dobrych jakościowo, na jakie możesz sobie pozwolić.
Kolorystyka - raz jeszcze...
W jednym z poprzednich wpisów wspominałam o istotnej kwestii jaką jest kolorystyka dobrze funkcjonującej szafy. To BARDZO WAŻNY KROK w budowaniu garderoby, ponieważ niespójne ze sobą barwy lub wzory, nigdy nie stworzą zgranych duetów, dlatego przed wietrzeniem szafy określ, które kolory definiują Ciebie, w których z nich dobrze się czujesz i wreszcie najważniejsze, które najczęściej nosisz. Dla mnie osobiście taką bazą kolorystyczną jest przede wszystkim biel, granat, czerń i beże, ale nie sugeruj się moją luźną sugestią - tylko stwórz własną gamę kolorystyczną. Kiedyś na uczelni miałam koleżankę, która każdego dnia zachwycała mnie umiejętnością łączeniu przeróżnych kolorów od nasyconego fioletu po ognistą czerwień. Patrząc na jej kolorowe rajstopy, wzorzystą koszulę i spódnicę w groszki, miałam wrażenie, że dosłownie wszystko jest na swoim miejscu. I było...ale to była jej definicja idealnej garderoby, jej barwna osobowość i niezwykła zdolność łączenia wachlarza kolorów. Lubiłam ją obserwować, ale nigdy nie miałam ochoty na tak ogromne eksperymenty, ponieważ moja osobowość potrzebuje jasnych i prostych rozwiązań. A jak jest u Ciebie?
Co powinno znaleźć się w bazie szafy, jeśli chodzi o okrycia wierzchnie?
1. Trencz - dla mnie jest to numer jeden w garderobie. Klasyczny, ponadczasowy, dobrze skrojony i wykonany w głównej mierze z wysokogatunkowej bawełny. Nie kupuj taniego trencza, ponieważ po jednym sezonie będzie do wyrzucenia, a to jest prawdziwy klasyk i jeśli właściwie o niego zadbasz zostanie z Tobą na lata.
Dlaczego go lubię? Ponieważ pasuje niemal do każdej sylwetki (przykład). Można go łączyć zarówno z eleganckimi butami na obcasie, jak i niskimi mokasynami (przykład) czy nieco odważniej - trampkami. Świetnie odnajduje się w stylizacjach z szerokimi i wąskimi spodniami, a także codziennymi jeansami. Trencz najczęściej noszę w sposób niedbale przewiązany, co dodaje mu nieco ekstrawagancji.
Dla osób, które nie lubią trencza, ponieważ nie pasuje do ich codziennego stylu życia lub osobowości - polecam parkę lub kurtkę w stylu oversize. Te dwa modele również świetnie sprawdzą się w wielu codziennych stylizacjach. Może niekoniecznie odnajdą się w sytuacjach wymagających ścisłego dress code, ale za to zbudujesz z nimi wiele wygodnych i stylowych zestawów na co dzień.
2. Skórzana kurtka (ramoneska) - bardzo długo poszukiwałam idealnej ramoneski i swój klasyczny model odnalazłam dopiero w zeszłym roku (tutaj). Wiem, że ten nieśmiertelny klasyk pozostanie ze mną na lata, ponieważ pozbawiony jest elementów, które przeminą wraz ze zmianą trendów.
Dlaczego go lubię? Ponieważ w połączeniu ze zwykłym T-shirtem i klasycznymi spodniami tworzy niebanalny zestaw. Ponadto można go używać niemal przez cały rok - wiosną i jesienią sprawdzi się jako typowe okrycie wierzchnie, latem (szczególnie podczas chłodnych wieczorów) możemy go narzucić na ramiona zwiewnej bluzki czy sukienki, natomiast zimą stworzysz z nim ciekawe zestawy w połączeniu z grubym, wełnianym golfem oraz ciepłym płaszczem. Ramoneska dodaje pazura każdej stylizacji. W kilka minut odmienisz swój wizerunek, jeśli na przykład do pastelowej sukienki dodasz ciekawą ramoneskę...
3. Wełniany płaszcz na jesień/zimę - w mojej szafie posiadam jeden beżowy dwurzędowy płaszcz wiązany paskiem w talii. Jest to model, który dodaje kobiecości dosłownie każdej stylizacji. Łączę go zarówno z eleganckimi koszulami, jak i codziennymi T-shirtami czy swetrami (przykład).
4. Klasyczna marynarka lub żakiet - ja w swojej szafie posiadam jedną czarną dwurzędową marynarką, jedną szarą dwurzędową marynarkę z motywem kratki, klasyczną czarną marynarkę na jeden guzik oraz białą z czarnymi guzikami (przykład). Jeśli do tej pory nie posiadałaś żadnej marynarki, jestem pewna, że jedna w zupełności Ci wystarczy - zdecyduj się jednak na stonowany kolor. Proponuję wybierać spośród - granatowych, czarnych, beżowych lub szarych. Ja jako zwolenniczka klasycznych i eleganckich zestawień, bardzo często korzystam z marynarek.
Dlaczego je lubię? Ponieważ zakładając koszulę i eleganckie cygaretki jestem gotowa na służbowe spotkanie służbowe, a zastępując eleganckie spodnie, luźnymi jeansami, śmiało mogę iść na spotkanie ze znajomymi. Jedna rzecz, a naprawdę wiele możliwości. Świetnie komponują się także ze zwykłym T-shirtem, swetrami czy golfem w połączeniu ze sportowym obuwiem. Cieszę się, że marynarka przestała kojarzyć się z nudnym strojem biurowym.
Przykładowa baza z produktów dostępnych w sklepie
1. Klasyczny prochowiec - Cortefiel
2. Wełniany płaszcz - Reiss
3. Ponadczasowy, klasyczny trencz - Sisley
4. Dwurzędowy, bawełniany trencz - Mint&Berry
1. Skórzana ramoneska - Oakwood
2. Ramoneska z ozdobnymi zamkami - Vero Moda
3. Ponadczasowa ramoneska wykonana ze skóry - Kiomi
4. Skórzana kurtka w kolorze ciepłego brązu - Belstaff
1. Granatowa, klasyczna marynarka - Benetton
2. Wełniany żakiet - Banana Republic
3. Ponadczasowa, czarna marynarka - Zalando Essentials
4. Wełniany żakiet z subtelną różową nitką - Tom Joule
Trzymam za Ciebie kciuki. Mam nadzieję, że taki detoks szafy wpłynie pozytywnie na całe Twoje życie. Już za tydzień kolejna część naszego cyklu.
Elementy z mojej szafy:
TRENCZ - Tallinder
PŁASZCZ - Madelle
RAMONESKA - Tallinder
CZARNA DWURZĘDOWA MARYNARKA - Mango via Zalando
SZARA MARYNARKA - Zara
masz rację ! świetne propozycje!!
OdpowiedzUsuńŚwietny post, bardzo podobają mi się propozycje trenczów:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ladymademoiselle.pl
Uwielbiam okrycia wierzchnie. Ostatnio upodobałam sobie marynarki, chociaż do niedawna rozglądałam się za wymarzonym trenczem. Na szczęście istnieją second handy. :) Już nie mogę się doczekać części o dodatkach! :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze kapitalny wpis :)
OdpowiedzUsuńPosiadasz trencz idealny, zarówno w kwestii koloru jak i fasonu. Ja w zeszłym roku pozbyłam się poprzedniego płaszcza (w idealnym odcieniu, ale trochę już za małego) i kupiłam na jego miejsce inny, który ma co prawda bardzo dobry krój, ale niestety kolor jest zbyt ciepły (bardziej jak Twój wełniany płaszcz) a materiał trochę za ciężki, żeby nosić go np. latem... Niestety nie znalazłam jeszcze nic, co pasowałoby pod każdym kątem, więc na razie musi zostać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Lubię takie pożyteczne, uczące wpisy :) pozdrawiam. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńŚwietny przegląd bazy, moje spostrzeżenia są bardzo podobne, często wybieram sprawdzone zestawy, ale są chwile, kiedy Lubie poeksperymentować, szczególnie z dodatkami, wiec z niecierpliwością czekam na kolejny wpis 😊
OdpowiedzUsuńŚwietna kategoria i przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZalando jak zwykle trzyma poziom. Pozwala dobrać taką garderobę, że skompletowany ubiór pasuje zarówno na spotkania biznesowe, tak i na rodzinne oraz z przyjaciółmi, na mieście na luzie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! :)
Usuń