Istotnym pytaniem, które z całą pewnością zadaje sobie prawie każdy z nas jest - jak postrzegają nas inni ludzie? Nasz wizerunek, który możemy kształtować poprzez autoprezentację odgrywa znaczącą role z punktu widzenia funkcjonowania w społeczeństwie. Zachowania autoprezentacyjne zmierzają do sprawienia odpowiedniego wrażenia na odbiorcy. Moda stwarza naturalne i powszechnie akceptowane ramy dla przedstawienia samego siebie w różnych kontekstach. Przy pomocy ubioru możemy bowiem przekazać odpowiednie informacje o nas samych, a więc dokonać skutecznej autoprezentacji. Czy chcemy tego czy nie, moda odgrywa w funkcjonowaniu jednostek i społeczeństw bardzo istotną rolę…
Jak zbudować swoją garderobę?
W związku z tym, że na przełomie ostatnich miesięcy pojawiło się wiele pytań dotyczących mojej szafy i ogólnego budowania garderoby, postanowiłam razem z Zalando przygotować krótki cykl, składający się z pięciu wpisów, które mam nadzieję będą dla Was pewną formą odpowiedzi, pomocy, może inspiracji… Większość pokazanych przeze mnie rzeczy będziecie mogli znaleźć na stronie Zalando. Na końcu tego wpisu przygotowałam dla Was również kolaże produktowe, które mam nadzieję ułatwią Wasze poszukiwania. Nie chcę, aby mój post został przez Was odebrany jako informator o rzeczach, które musicie mieć w swojej szafie, ponieważ moim zdaniem, każda z nas powinna zbudować własną bazę uwarunkowaną swoim stylem życia, zainteresowaniami czy ogólnym poczuciem estetyki. Obecność w mojej szafie białej koszuli czy klasycznego trencza nie oznacza, że Wy również musicie je posiadać, aby stać się posiadaczkami właściwie funkcjonującej garderoby.
A zaczniemy od...
Plan jest taki, że ja przedstawię Ci własny punkt widzenia, a Ty poprzez obserwacje siebie zaczniesz budować swój indywidualny wizerunek. Musisz wiedzieć, że ślepe podążanie za nowinkami nie jest obowiązkiem, a zakupy w pośpiechu lub pod presją przecen - najgorszym wyjściem z możliwych.
Ja zanim zrozumiałam w czym czuję się najlepiej przeszłam dość długą drogę. Kiedyś chętnie ulegałam trendom i testowałam na sobie przeróżne formy i kolory. Wtedy nie widziałam w tym nic złego, ale po cichu zazdrościłam kobietom, które tak spójnie potrafiły budować swój wizerunek.
Pamiętam, jak pomyślałam, że też tego pragnę, ale okazało się, że odnalezienie własnego stylu to wbrew pozorom nie jest taka prosta sprawa. Wymaga od nas dużej analizy, nie tylko swojej szafy, ale i całego życia. Istotną kwestią w tym zakresie jest zrozumienie, iż ubiór powinien podkreślać przede wszystkim to, kim jesteśmy, czyli naszą wrażliwość, pogodę ducha, mądrość i odwagę. Styl musi wypływać przede wszystkim z nas!
Chciałabym abyś na czystej kartce papieru lub w programie narysowała schemat własnej szafy, który dzielisz na pięć kategorii:
– góry (koszule, T-shirty, topy na ramiączkach, swetry, sukienki itd.)
– doły (spodnie, spódnice, szorty itd.)
– okrycia wierzchnie (płaszcze, kurtki, marynarki/żakiety itd.)
– akcesoria (biżuteria, torebki, nakrycia głowy)
– buty
– okrycia wierzchnie (płaszcze, kurtki, marynarki/żakiety itd.)
– akcesoria (biżuteria, torebki, nakrycia głowy)
– buty
W dzisiejszym wpisie skupimy się na górze naszego stroju, czyli koszulach, T-shirtach, swetrach i sukienkach. Nie namawiam Cię do kolejnych zakupów, ale proponuję żebyś otworzyła szafę i przyjrzała się wszystkim elementom, które już posiadasz. Na jedną stronę odłóż rzeczy, które lubisz i dobrze się w nich czujesz, a na drugą te, które od lat zajmują niepotrzebne miejsce w szafie.
W ten sposób uporządkujesz rzeczy i dostrzeżesz elementy, które posłużą Ci za Twoją uniwersalną bazę. Tego typu elementami mojej garderoby są dobrej jakości bawełniane T-shirty, dwie luźne białe koszule czy sweter w paski, który uwielbiała już Brigitte Bardot. Wśród ulubionych swetrów, niezmiennie od kilku lat ważne miejsce zajmują dwa klasyki w kolorze szarości. W związku z tym, że wspomniane powyżej rzeczy nie mają przerysowanych form, nie charakteryzują się też krzykliwym kolorem, stanowią idealne tło dla moich codziennych stylizacji. Jeśli spieszę się na spotkanie ze znajomą, sięgam do szafy po klasyczny T-shirt, dobrze skrojone jeansy, trampki, a jako dodatek wybieram charakterystyczną apaszkę. Nie boję się klasyki, bo wiem, że ona prowadzi mnie na właściwe tory…
Uniwersalna baza?
Kasia Tusk w książce "Elementarz Stylu" proponuje, aby "pomyśleć o swoich ubraniach jak o puzzlach. Wszystko zależy od tego, jak je ułożysz - z tych samych kawałków powstać może piękny rysunek albo kompletny bałagan. Nie zbudujesz też sensowej całości, jeśli zabraknie choćby jednego elementu. Bazowe ubrania pełnią w naszym stroju konkretne funkcje, nie da się ich zastąpić ostatnim krzykiem mody. To tak, jakby wyobrazić sobie umeblowaną sypialnię bez łóżka albo kuchnię, w której brakuje zlewu, czy piękny samochód prosto z salonu, bez kół."
To prawda. Uniwersalna baza daje nam ogromne możliwości. Neutralna kolorystyka, proste formy czy dobre jakościowo tkaniny są punktem wyjścia do zbudowania dobrze funkcjonującej garderoby. Kiedy wyposażymy naszą szafę w te elementy, będziemy mogły przejść do kolejnego etapu jakim jest uzupełnianie jej o kilka aktualnie modnych nowinek. Nigdy nie zaczynaj budowania własnej szafy od kupowania rzeczy, które obecnie krzyczą do Ciebie ze sklepowych witryn.
Lista niezbędnych rzeczy, które posiadam w swojej szafie:
Biała koszula - osobiście nie przepadam za formalną wersją koszuli, dlatego zazwyczaj wybieram te charakteryzujące się luźnym fasonem lub posiadające jakiś charakterystyczny akcent, np. szeroki rękaw.
T-shirty - najlepiej białe, luźne, w kultowe biało-czarne paski lub posiadające minimalistyczny napis.
Swetry lub kardigany - miękkie, wygodne i charakteryzujące się prostą formą. Nie przepadam za rozpinanymi i przylegającymi do ciała kardiganami.
Topy na ramiączkach - najlepiej w neutralnej wersji. Ja posiadam dwa klasyczne modele (biały i czarny).
Sukienki - osobiście nie znalazłam jeszcze idealnej wersji "małej czarnej", dlatego zastępuję ją innymi klasycznymi modelami. Model, który pokazuję na dzisiejszych zdjęciach sprawdzi się idealnie podczas letnich spacerów.
Lista powyższych rzeczy nie jest bardzo długa, ale z pewnością tworzy spójną całość. Zarówno T-shirty, topy oraz koszule można miksować ze sobą tworząc ciekawe warianty w połączeniu z klasycznymi jeansami, spódnicą czy eleganckimi cygaretkami. Czasem wystarczy założyć białą koszulę pod luźny sweter, a innym razem w ekstrawagancki sposób podwinąć rękawy białej koszuli, aby uzyskać zamierzony, nonszalancki efekt. Pamiętaj, że to Ty nadajesz sens danej rzeczy.
Przykładowa baza z produktów dostępnych w sklepie
2. Koszula z motywem delikatnych pasek Filippa K
3. Koszula z charakterystycznym wiązaniem - Opus
4. Klasyczna koszula - Zalando Essentials
1. Bawełniana koszulka - Zalando Essentials
2. T-shirt z okrągłym dekoltem -Noisy May
3. Szary, klasyczny T-shirt - Hilfiger Denim
4. Uniwersalny T-shirt - Kiomi
1. Bawełniany sweter w kultowe paski - Zalando Essentials
2. Sweter z akcentem czerwieni - Zalano Essentials
3. Kaszmirowy golf - Zalando Essentials
4. Bawełniany sweter z okrągłym dekoltem - Hilfiger Denim
Wszystkie wpisy dotyczące budowania garderoby - zajrzyj:
CZĘŚĆ II - TUTAJ
CZĘŚĆ III - TUTAJ
CZĘŚĆ IV - TUTAJ
CZĘŚĆ V - TUTAJ
SUKIENKA - Mango
BUTY - Jeffrey Campbell
Kochana, jaką masz piękną sukienkę! Wyglądasz w niej nieziemsko ;)
OdpowiedzUsuńKochana bardzo dziękuję! :)
UsuńŚwietny artykuł. Ja też jestem na etapie budowania swojej garderoby, więc każda dodatkowa rada z tym związana, jest na wagę złota! :)
OdpowiedzUsuńWspaniale!
UsuńWyczerpujący post :) super. czekam na ciąg dalszy... Pozdrawiam. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńSkąd sweterek w paski?
OdpowiedzUsuńMohito :)
UsuńI ja takze czekam na kolejną częsć <3
OdpowiedzUsuńMam bardzo dużo ciuchów i mocne postanowienie: uporządkować, przebrać, zostawić te niezbędne! Nie wiedziałam, od czego zacząć ... teraz chętnie wspomogę się twoim poradnikiem. Aśka.
OdpowiedzUsuńŚwietnie Asiu! Bardzo się cieszę! :)
UsuńŚwietny post i wstyd się przyznać, ale sama wielu elementów garderoby, które tutaj wymieniłaś nie posiadam. ;)
OdpowiedzUsuńz czasem wole tez klasyczne stroje, proste bez wzorkow czy nadrukow ktore beda starczac na wiele lat. Ale czasem mi cos odbija i kupuje pstrokate ciuchy czy buty ktore potem nie pasuja do niczego.
OdpowiedzUsuńmam pytanie, a gdzie kupowalas tą białą bluzkę w paski z wieszka i torebkę brązową która na nim wisi? :)
OdpowiedzUsuńTorebka jest marki Coccinelle i zamówiłam ją na Zalando, natomiast bluzka pochodzi z Diverse.
Usuń:)
Z ciekawoscia czekam na nastepne wpisy:) bardzo przydtany post, dajacy cenne wskazowki do przegladu garderoby.
OdpowiedzUsuńSkąd takie piękne pierścionki ?
OdpowiedzUsuńTo Apart :)
UsuńDzień dobry :-) Czy mogłaby Pani zdradzić, skąd ten piękny sweterek w paski? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź. Niedawno odkryłam tego bloga i jestem nim zachwycona. Stylizacje są przepiękne - z klasą i nie są przesadzone. Miłego dnia. :-)
OdpowiedzUsuńAsiu witaj na pokładzie :) Bardzo się cieszę, że do mnie trafiłaś. Dziękuję za miłe słowa :) Sweterek kupiłam w Mohito.
UsuńI mam jeszcze pytanie, skąd te białe koszule - ta na Pani oraz ta druga na wieszaku? Dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńTo dwie bawełniane koszule, na wieszaku H&M Trend, natomiast moja pochodzi ze sklepu Wrangler :)
Usuńa ja chciałam zapytac o mokasyny widoczne na zdjeciu?:)
OdpowiedzUsuńTo mokasyny marki Shoepassion :)
UsuńWięcej o tej marce znajdziesz tutaj: http://www.cammy.com.pl/2017/01/shoepassion-z-pasji-do-butow-moje.html
Ja zaczęłam budować bardziej spójną garderobę dzięki prowadzeniu bloga. :) Teraz wiem w czym najlepiej się czuję, jak lubię łączyć różne elementy i czego niestety wciąż mi brakuje. Wyczerpujący post. :)
OdpowiedzUsuńMoja droga wyglądała bardzo podobnie :)
UsuńBardzo lubię czytać na temat budowania swojej bazy. Dopiero rok temu uświadomiłam sobie co lubię i w czym wyglądam dobrze, wiec powoli i z rozwagą uzupełniam kluczowe elementy garderoby. Bardzo spodobał mi się wpis i czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis:)
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie do narysowania swojej wymarzonej szafy :D
Wszystkie moje ubrania leżą na łóżku (dobrze, że jest duże) i patrzą na mnie błagalnym wzrokiem. Myślą przewodnią moich działań jest "Do what is right, not what is easy".
Nie ma miejsca na sentymenty. Niewiarygodne jak dużo ubrań wyleci z mojej szafy, bo...
po prostu zostały ze względu na szansę jaką im kiedyś dałam. Wreszcie z chaosu wyłania się sens :D
PS. Przechodzę do Twojego drugiego wpisu:) Mam nadzieję, że stworzysz wpis na temat butów. Z wybraniem tych klasycznych mam odwieczny problem.