Kalendarz Literacki 2017 - jak powstał i dlaczego?

Niedzielny, zimowy poranek. Zmrożone policzki i to niezwykłe uczucie podekscytowania. Kiedy auto podjechało pod studio Daylight w Warszawie, wiedziałam, że ten dzień na zawsze pozostanie w mojej pamięci. W głowie kłębiły się różne myśli i obawy, czy na pewno dam radę. W końcu praca z tak dużym zespołem profesjonalistów, to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Ale nie było odwrotu…uśmiechnęłam się do siebie, spojrzałam w niebo i nacisnęłam klamkę.

Po drugiej stronie czekała na nas wspaniała ekipa kreatywnych ludzi, którzy od samego początku stworzyli wyjątkową oraz przyjacielską relację. Wypiliśmy pyszną kawę, chwilę porozmawialiśmy i zaczęliśmy działać w słusznej sprawie!

Dlaczego powstał Kalendarz Literacki 2017?

Projekt Kalendarza Literackiego 2017 to wyzwanie, którego celem było połączenie urody kobiet, kunsztu fryzjerskiego z literaturą oraz miłością do książek, a przede wszystkim działaniem pro bono na rzecz najmłodszych. Czy to się udało? Dzięki Schwarzkopf Professional, stylistom fryzur Milek Design oraz Fundacji Zaczytani.org - myślę, że tak! Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania.

Przez kilkanaście godzin pracowaliśmy nad stworzeniem 12 nowoczesnych stylizacji inspirowanych postaciami z książek. Styliści Milek Design przy wsparciu Schwarzkopf Professional wyczarowali z naszych włosów prawdziwe dzieła. Choć nie ukrywam, że w pierwszej chwili byłam delikatnie przerażona ilością drobnych loczków na mojej głowie, to jednak efekt finalny oczarował mnie niesamowicie. O nasz nienaganny makijaż zadbała wspaniała Aneta Kacprzak - osoba z ogromnym doświadczeniem i wiedzą, a stylizację przygotowała Kasia Laszcz.

W rolę 12. wybranych bohaterek literackich uchwyconych przez fotografa Krzysztofa Opalińskiego wcieliły się: Matylda (Moje DolceVita), Julia (Juliette in Wonderland), Natalia (Jest Rudo), Agata (Agata Ma Nosa) oraz ja. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w tak pięknym projekcie w towarzystwie tych wyjątkowych kobiet. Było naprawdę inspirująco i pozytywnie!

Uśmiech nie znikał z mojej twarzy. Cały czas byłam pod wrażeniem doskonałej organizacji, ludzi, miejsca oraz przede wszystkim misji, która nam towarzyszyła. Jak wiecie uwielbiam książki oraz niezwykle cenię sobie wrażliwość drugiej osoby, dlatego ten projekt już na zawsze będzie miał szczególne miejsce w moim sercu. Mam nadzieję, że ten krótki film z backstage przybliży Wam choć namiastkę tego, co działo się podczas przygotowań...

realizacja filmu: Wojtek Sochaczyński

zdjęcia z backstage: Artur Kowalczyk

Jak wyglądała premiera kalendarza?

23 stycznia spotkaliśmy się w salonie Milek Design przy ulicy Tamka 29 w Warszawie, aby wspólnie zobaczyć nasze dzieło. Dziękuję wszystkim osobom, którym udało się przyjść i choć chwilę porozmawiać. Jestem wdzięczna za Waszą obecność i ogromnie cieszę się, że wyraziliście chęć pomocy.

jedwabna koszula - Madelle.

Szczytny cel

Kalendarz jest do nabycia w warszawskich salonach Milek Design oraz na stronie Bookowe Pudło w cenie 30zł. Dochód ze sprzedaży kalendarza w całości zasili konto Fundacji Zaczytani.org, by dzieci w szpitalach, hospicjach czy domach dziecka miały kontakt z literaturą i zachwyciły się czytaniem.

Nasza gotowa sesja tworząca kalendarz przedstawia uwspółcześnione oblicza Julii („Romeo & Julia), Ani z Zielonego Wzgórza, Pippi Langstrumpf, Królewny Śnieżki, Izoldy, Lisbeth Salander („Millennium”), Izabeli Łęckiej („Lalka”), Jagny („Chłopi”), Oleńki („Potop”), Zosi („Pan Tadeusz”) oraz Anny Kareniny i Lolity, w które ja miałam przyjemność się wcielić.

Dajcie znać co myślicie o całej akcji oraz efektach naszej pracy? :)

Ściskam ciepło.

Wasza K.