Wyścig z czasem
Ostatnio moje dni przypominają wyścig z czasem. Lubię, gdy dużo się dzieje, kiedy jeden projekt, goni następny, ale w momencie, kiedyś ich ilość sprawia, że zwyczajnie zaczynam się dusić - odpuszczam! Kiedyś nie znałam tych słów, nie wiedziałam z czym to się je i na czym polega. Teraz wiem, że w erze życia na sto procent, gdzie modne jest być wiecznie zajętym, cholernie ważnym aspektem jest wsłuchiwanie się w siebie. I bycie ze sobą, ale...nie obok siebie. Niektórzy mówią: to minie.
Ale uwierz.
To samo nie minie. Lepiej odpuść. Nie zarzucaj sobie, że czegoś nie zrobiłaś.
Sokrates kiedyś powiedział: "Weź tyle ile potrzebujesz, daj tyle ile możesz." W zgodzie ze sobą, swoim czasem, siłami i wewnętrznym ja. Ilekroć czegoś nie zdążę dokończyć, zmienić czy zrobić - zarzucam sobie brak dyscypliny i kompetencji. Mój błąd. To nie prowadzi do niczego dobrego, wręcz przeciwnie, skutki bywają opłakane, dlatego mam zamiar zwolnić. Świat się nie zawali, a ja złapię potrzebny oddech.
Dzisiaj są moje imieniny, tak mi doniósł mój kochany mąż, wręczając z samego rana białe róże i podając śniadanie do łóżka. Szczęściara ze mnie - pomyślałam sobie i zdecydowałam, że odpuszczam.
Wybieram weekend z dala od MUSZĘ! A czy nie boję się słabości? Nie, bo wiem, że kiedyś trzeba zwolnić. Powiedzieć sobie dość i następnego dnia ruszyć z kopyta. Dlatego jeśli czasami widzicie tutaj kilka dni ciszy to pamiętajcie, że jest to czas w którym solidnie pracuję nad czymś nowym lub po prostu zbieram siły żeby wrócić do Was z jeszcze większą energią, z nowymi pomysłami i ciekawymi projektami.
"Wszystko, co przeżywamy, to tylko jakieś etapy, jakieś stacje. To co dziś wydaje się wielkim osiągnięciem, jutro odpada, bo poszliśmy już dalej."
Anna KamieńskaDajcie znać co u Was? Jakie plany na weekend? :)
Odpuszczacie czasem, aby później wziąć sprawy w swoje ręce?
Wszystkiego najlepszego :) Oj tak, czasem trzeba zwolnić, odpuścić...bez wyrzutów sumienia...
OdpowiedzUsuńOdpuszczanie jest sztuką, której warto się nauczyć. Kiedyś byłam nieustępliwa, teraz staram się odpuszczać to, na co nie mam wpływu. Warto pamiętać, że odpuszczanie to nie to samo co rezygnacja lub lenistwo. :) PS Ślicznie wyglądasz, jak zawsze! :)
OdpowiedzUsuńSlicznie wygladasz! Piekne buty <3
OdpowiedzUsuńwww.ladyagat.com
Masz rację. SUper post! Fajne buty ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji imienin! ;)
OdpowiedzUsuńTakie odpuszczanie jest pewnego rodzaju dobrą dyscypliną. Musimy wiedzieć kiedy powiedzieć "Stop, przerwa" , to troska o nasze zdrowie psychiczne i fizyczne.
Trzymaj się ! ;)
Tak, odpuszczam. Już umiem, choć przyznaję, że proces uczenia się jak powiedzieć "dość" był w moim przypadku długi. Czasami czuję, że potrzebuję chwili dla siebie, czasu, by usiąść i pomyśleć, zastanowić się czy aby zmierzam we właściwym kierunku, czy aby na pewno to właśnie chcę w życiu robić. Już nie ścigam się z czasem, nie ścigam się ze sobą, nie testuję ile jeszcze wytrzymam w ciągłym biegu. Już wiem, że jeśli w porę się nie zatrzymam, w końcu upadnę ze zmęczenia. I wiem jak trudno jest po takim upadku się podnieść...
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Cammy lekko pofalowane włosy to strzał w 10! Pięknie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, i pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lumpola
http://lumpola-style.blogspot.com/
Świetna elegancka stylizacja :) Masz rację czasem jest potrzebna chwila z dala od wszystkiego, czas tylko dla siebie :) I nie możemy myśleć że robimy to kosztem czegoś innego wręcz przeciwnie, jeżeli my będziemy w zgodzie ze sobą to o wiele łatwiej będzie nam iść przez życie robiąc to co kochamy ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post!
OdpowiedzUsuńWłaśnie znalazłam twojego bloga, super!
Śliczne okulary!
Rewelacyjny post!
OdpowiedzUsuńWybaczamy ;) Mam nadzieję, że weekend był udany :)
OdpowiedzUsuńOdpuszczania i odpoczywania w weekend nauczył mnie mój chłopak. Chociaż na początku najzwyczajniej mnie do tego zmusił: "Albo odpoczywasz, spędzasz czas ze mną i cieszysz się tym wspólnym dniem albo pracujesz- sama". No i podziałało ;-)
OdpowiedzUsuńFryzjer powinien dostać dożywocie za te fryzurę. Co się stało z Twoimi pięknymi włosami?
OdpowiedzUsuńI to jest właśnie rzecz, nad którą pracuję. Nie zawsze uda mi się oderwać, zatrzymać się i odpoczać, ale próbuję. Jestem osobą, która cały czas chce coś robić. Nie potrafię usiedzieć w miejscu. Leżenie tyłkiem do góry męczy mnie bardziej niż kilkugodzinna wyprawa w góry ;) Ale czasem się zmuszam. I choć w danej chwili wydaje mi się, że nie powinnam tak bezczynnie siedzieć, bo przecież mam tyle rzeczy do zrobienia, to po jakimś czasie dostrzegam, że było mi to bardzo potrzebne. Twoje wpisy są dla mnie często taką chwilą refleksji i oderwania się. I za to bardzo Ci dziękuję :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje koszule!
OdpowiedzUsuńŻycie pod presją czasu i działania jest bardzo trudne, męczące i pozbawia nas radości z tych małych, codziennych czynności. Powinnyśmy znaleźć codziennie choć chwilę dla siebie, kiedy możemy po prostu pomyśleć, nawet przy lekturze. U nas lista modowych książek, do których warto zajrzeć: https://lavel.pl/5-ksiazek-o-modzie-na-jesienne-wieczory/
OdpowiedzUsuńZ dużo bierzemy na siebie a potem mamy pretensje i lepiej czasami odpuścić !
OdpowiedzUsuń