Kończąc studia zrozumiałam, że to ode mnie zależy co zrobię ze swoim życiem i za jakie sznurki będę pociągać. Jasne, że mogłam posłuchać "tych" wszystkich doradzających, ale zanim to zrobiłam, zadałam sobie jedno, podstawowe pytanie: Po co? No właśnie, czy ciotka X albo kuzynka Y przeżyją życie za mnie? Nie. Choć niestety zdarzają się przypadki, w których rodzina stara się skutecznie kierować życiem prywatnym swoich najbliższych (i to jest ich największy błąd). Dopuszczalna jest szczera rozmowa, podzielenie się swoimi doświadczeniami, przedstawienie własnego punktu widzenia, ale nigdy nakazywanie… My - lubimy podejmować samodzielne decyzje, uczyć się na własnych błędach i wciąż próbować. Te reakcje i zachowania pozostają z nami od dziecka i jeśli ich nie zagłuszymy swoim i innych "paplaniem" znowu będą obecne w naszym życiu.
Ja wiem, że w pułapce braku wyjścia z sytuacji, chwytamy się za każdy możliwy głos. Postępujemy tak, jak mówią inni dookoła. Na początku jest nam wygodnie, może nawet przyjemnie, ale później coś zaczyna uwierać. I nawet jeśli teraz tego nie odczuwasz, zrozumiesz to za kilka lub kilkanaście lat, kiedy dni staną coraz krótsze, a tętno coraz szybsze. Nagle poczujesz, że mogłaś zaryzykować, coś zmienić, spróbować… bo oczywistym jest, że w życiu nie zobaczymy wszystkich miejsc na świecie, nasz koniuszek języka nie dotknie dostępnej ilości smaków, ale możliwym jest dotrzeć do prawdziwego wnętrza siebie, poznać je i naprawdę uszczęśliwić… Dla każdego z nas będzie to oznaczać coś innego, bo różnimy się nie tylko danymi osobowymi. Mamy różne potrzeby, marzenia, pragnienia, jednak najważniejsze to, w całym tym szaleństwie obecnego świata, nie zatracić prawdziwego człowieka, który siedzi w każdym z nas.
Właściwe decyzje - czy one istnieją?
Nie wiem czy kilka lat temu podjęłam właściwą decyzję, ale kto z nas wie? Nie mamy gwarancji, nie otrzymujemy przy kasie możliwości zwrotu towaru. Ryzykujemy i dzięki temu poznajemy siebie. Swoje prawdziwe myśli, emocje i reakcje. Przez ten cały czas staram się patrzeć na swoje życie - realnie (bez filtrów do upiększania) i wiem jedno, że jakąkolwiek w życiu podejmiesz decyzję, spraw, aby była ona zgodna z Twoim wewnętrznym głosem i nikogo nie krzywdziła. Tego się trzymam i w takie decyzje wierzę. Każdy nowy dzień to kolejna karta, którą zapisujemy my sami.
"Teraz jestem osobą, która należy do siebie i wszystko, co się dzieje, ma znaczenie. Nie dzieje się bowiem "w ogóle", ale wydarza się mnie." Tove Jansson
"Nie wybieraj życia BEZ - bez uczuć, bez zaangażowania, bez umiejętności otworzenia się na drugą osobę, chociaż możliwe, że to ciebie zrani. Nie decyduj się na to, żeby mniej czuć i zakuwać się w pancerz, żeby uniknąć zranienia. Nie stwierdzaj, że musisz być zołzą albo kutasem, żeby zyskać namiastkę szczęścia. Nie daj sobie wmówić, że wszystko, co w tobie szczere, miękkie i prawdziwe jest złe, a życie to wojna, w której nie chcesz być po stronie przegranych.
Wybieraj życie Z - z większą niezależnością, z lepszą świadomością swoich i cudzych potrzeb, z szanowaniem cudzej autonomii, z mocniejszym staniem na własnych nogach, z byciem bardziej interesującą osobą, która żyje tak pięknie, że nawet idąc spać po ciężkim dniu ma ochotę dreptać jak zniecierpliwiony dzieciak, który nie może się doczekać wycieczki do Disneylandu." Volantification
Wybieraj życie Z - z większą niezależnością, z lepszą świadomością swoich i cudzych potrzeb, z szanowaniem cudzej autonomii, z mocniejszym staniem na własnych nogach, z byciem bardziej interesującą osobą, która żyje tak pięknie, że nawet idąc spać po ciężkim dniu ma ochotę dreptać jak zniecierpliwiony dzieciak, który nie może się doczekać wycieczki do Disneylandu." Volantification
Ważny krok - analiza
A jeśli właśnie zaczyna uwierać Cię Twój ulubiony but, przemyśl, czy na pewno jest tym… ulubionym? Być może potrzebujesz małej analizy i osoby (czynnika lub sytuacji), które popchną Cię do działania?
Na koniec małe zadanie. Weź kartkę i podziel ją na cztery części. Kolejno podpisz je "mocne strony" (czyli Twoje kompetencje i umiejętności), "słabe strony" (obszary nad którymi musisz popracować), "szanse" (co możesz otrzymać od działania o którym marzysz?), "zagrożenia" (co działa na ciebie negatywnie i powstrzymuje cię przed podjęciem działań). Rozpocznij wypełniać tabelę ze spokojem, jeśli dzisiaj nie jest Twój dzień, zacznij jutro…Potrzebujesz tygodnia, dwóch? Ok. To ma być prawda o Tobie samej, bez świadków i wymagań. Kiedy zakończysz pracę i spojrzysz na tabelę - skup się na faktach zapisanych w Twoich mocnych stronach, zastanów się jak możesz dzięki nim ruszyć z miejsca. Z tabeli ze "słabymi stronami" wykreśl wszystkie fakty, na które nie masz wpływu. Wiem, że one najbardziej Cię ograniczają i trzymają w jednym miejscu, ale nie warto o nich pamiętać. To ćwiczenie to znana analiza swot, stosowana głównie przy analizie strategicznej firmy, ale równie często wykorzystywana w innych okolicznościach.
Mam nadzieję, że wnioski, które wyciągniesz z tego zadania będą dla Ciebie budujące i pozwolą Ci przeżyć życie po swojemu.
Tego Ci życzę.
ZEGAREK ELIXA BEAUTY by APART - Tutaj
ZŁOTY NASZYJNIK - Apart kolekcja Magic Moments
TOP - Zuzanna Szamocka
SPODNIE - Peperuna
KLAPKI - Birkenstock by Butsklep
OKULARY - Ray Ban
PAZNOKCIE - Studio Papaya
Mi wszyscy mówili, że wybierając szkołę średnią jeśli pójdę do technikum zrobię błąd, bo liceum jest lepsze, ciekawsze i wgl. Co dla mnie było nielogiczne. Wybrałam technikum i kierunek technik organizacji reklamy - jestem mega zadowolona. Od września już zaczynam klasę maturalną i czuję, że teraz jestem na właściwym miejscu. Założenie bloga, chociaż mam kilka obserwatorów tylko, czy kanału na yt, uważam też za najlepszą decyzję jaką mogłam podjąć. Gdyby nie mój upór nie pojechałabym na 3 tygodnie na Erasmusa do Hiszpanii i na 5 dni do Rosji na otwracie Ligii Narodów - a wszyscy mi odradzali, mówili po co?. Stawiam na swoje i tyle. Co przyniesie dalej życie czas pokaże :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny tekst, zgadzam się z Tobą we wszystkim, choć w tym momencie brakuje mi pozytywnego nastawienia, najważniejsze to należeć do siebie. Tobie w Twojej pułapce życia bardzo pięknie, atłasowy top pięknie kontrastuje
OdpowiedzUsuńz surową strukturą spodni. Świetnie, że dodatki takie delikatne: okulary, wisior na plecach, bosko. No i pierwszy raz podobają mi się te klapki na kimś, chyba przez to, że są z wyjątkowo cienkiej skóry i dobrze przylegają do stopy.
Pozdrawiam Ci serdecznie, Lumpola
http://lumpola-style.blogspot.com/
Pięknie CI w tych krótkich włosach Kamilko!
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością czytam Twoje teksty, Kamilo i za każdym razem dostarczają mocnych emocji, tak trzymaj 👌
OdpowiedzUsuńIdealnie to wszystko ujęłaś! ;)
OdpowiedzUsuńNikt oprócz nas samych nie wie lepiej co mamy w robić w swoim życiu ;)
Perfekcyjna w każdym calu. ;)
OdpowiedzUsuńidealny look :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Cudne zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńMERI WILD BLOG
ładnie
OdpowiedzUsuńZapraszam do MNIE
do twarzy Ci w niebieskim! <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak często decydujemy się na wybór drogi życiowej ze względu na innych. Boimy się podejmować własne decyzje, obawiamy się odpowiedzialności, więc brniemy uparcie w życie, jakiego nie chcemy, realizujemy scenariusz, który nie my napisaliśmy... Kolejny mądry tekst - obyśmy wszyscy mieli w sobie dość odwagi, by żyć tak, jak chcemy :)Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńPodejmując jakąkolwiek decyzję na danym etapie życia mamy do dyspozycji wiedzę z danego etapu życia - później zdobywając więcej doświadczeń jesteśmy w stanie przeanalizować słuszność lub błędność decyzji z nowego punktu widzenia.
Sądzę, że tylko dzięki decyzjom podejmowanym na podstawie własnej intuicji, wiedzy i tego, co czujemy (bez udziału "innych") jesteśmy w stanie korzystać w pełni z życia.
My kreujemy naszą rzeczywistość i to my jesteśmy odpowiedzialni za to co stworzyliśmy.
Pozdrawia serdecznie i życzę samych sukcesów!
P.s. Bardzo fajny kolor paznokci i jakość zdjęć!
Przepiękne zdjęcia ;-)Świetnie wyglądasz
OdpowiedzUsuń