Pewnie wiecie, że już mam jednego wspaniałego psiego przyjaciela, którego otrzymałam od rodziców na dziesiąte urodziny. Niejednokrotnie wspominałam o tym, że był to najpiękniejszy prezent jaki mogłam sobie tylko wymarzyć. Razem z APRIKIEM (dla ciekawych jego imię ma związek z rasą - jest to pudel, maści apricot) dorastaliśmy i byliśmy nierozłączni, niestety do czasu rozpoczęcia studiów, kiedy musiałam wyjechać z rodzinnego domu do Krakowa. Aprik został wtedy pod opieką rodziców, a nasze spotkania znacznie się ograniczyły. W międzyczasie próbowaliśmy zaaklimatyzować go w miejskiej dżungli, niestety nasza próba nie powiodła się i zostały nam weekendowe spotkania. Na początku strasznie tęskniłam, z biegiem lat nauczyliśmy się tak żyć, ale już zawsze brakowało mi w moim krakowskim domu odgłosu łap drepczących po podłodze czy słodkiego lizania... Psia miłość jest jedyna w swoim rodzaju, całkowicie bezinteresowna i wiecznie obecna. Z nim poznawałam uroki dzieciństwa i przeżywałam pierwsze, szkolne kryzysy. Nadal jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i za każdym razem, kiedy pojawiam się w domu, wita mnie z największym entuzjazmem (mimo tego, że już ma 16 lat). Wiem, że żaden inny psiak nie zastąpi jego miejsca, ale wiem również, że moja miłość do czworonogów jest ogromna i gdybym tylko miała takie możliwości pomogłabym każdemu z osobna...
Przypadkowe spotkanie...
Kiedy dwa miesiące temu mignęło mi na FB wydarzenie dotyczące makabrycznej interwencji w jednej z pseudohodowli od razu się zainteresowałam. Zaczęłam czytać, chciałam w jakiś sposób pomóc i wtedy zobaczyłam cudem odebrane i uratowane małe szczenięta, które poszukują domów. Zaczęliśmy z Mateuszem na ten temat bardzo dużo rozmawiać, rozważyliśmy wszystkie za i przeciw i doszliśmy do wniosku, że jeśli psiak imieniem Tymek (tak został nazwany w fundacji) w połowie marca nadal będzie poszukiwał kochającego domu - adoptujemy go!Ankieta
Złożyliśmy odpowiednią ankietę przedadopcyjną, w której musiałam opisać m.in. nasz stosunek do sterylizacji czy warunki mieszkaniowe. Odpowiedzieliśmy na wszystkie pytania i pozostało nam już tylko czekać na odpowiedź... Telefon zadzwonił następnego dnia, przeprowadzono z nami długą i potrzebną rozmowę. Później było ich jeszcze kilka, aż w końcu nadszedł dzień, kiedy - te wielkie, "smutne" i urocze oczęta ze zdjęcia pojawiły się w naszym domu. Tymek pierwszego dnia był bardzo przestraszony, obserwował nas, ale nie odmawiał słodkich pieszczot. Widać było, że bardzo tęskni za swoją siostrą, z którą spędził najwięcej czasu (piątka rodzeństwa trafiła do innych domów tymczasowych). Daliśmy mu maksimum spokoju i otoczyliśmy go najlepszą opieką. Baliśmy się, że od razu zainteresują go nasze meble czy inne elementy wystroju mieszkania, ale do dnia dzisiejszego najlepiej spędza czas bawiąc się wszelkimi gryzakami, pluszakami czy sznurkami. Ma już nawet swojego ulubieńca tygrysa i świetnie reaguje na komendę: "Gdzie jest tygrys?". Biegnie wtedy, szuka swojego ulubionego pluszaka i przynosi go z uśmiechem na pyszczku. Poza tym jest bardzo żywiołowy i niech Was nie zwiodą jego "smutne" oczęta - to wesoły psiak, który wymaga naszej nieustannej uwagi i oczu dookoła głowy. Chętnie grzeje moje stopy, kiedy pracuję przy laptopie czy gotuję obiad. Monitoruje każdy mój ruch, chodzi za mną krok w krok i bardzo uważnie obserwuje otoczenie na spacerach. Interesuje go każdy dźwięk, ruch czy słowo. Do perfekcji opanował drogę do windy, na spacerach czuje się coraz pewniej i chętnie poznaje inne psiaki.Słodki obowiązek...
Poza tym jest przemiły w dotyku, jego aksamitna sierść rozpływa się pod opuszkami moich palców i przyciąga uwagę nawet najbardziej małomównych sąsiadów. Już wiem, że dzięki niemu codziennie będę dostarczać mojemu organizmowi świeżą dawkę powietrza i nauczę się wstawać przed godziną szóstą rano! Tymek wniósł do naszej rodziny wiele radości i koloru! Dzięki niemu uczymy się odpowiedzialności i właściwej organizacji. Kochani pies to piękny obowiązek!Dodatkowo cieszy mnie fakt, że jest to psiak z adopcji. Od początku powtarzałam, że jeśli kiedyś będziemy decydować się na czworonożnego przyjaciela, z pewnością będzie to adopcja lub schronisko. Zbyt dużo zwierząt czeka tam na naszą miłość...
Tymek pochodzi z Fundacji Jamniki Niczyje, jak widzicie nie jest to typowy jamnik, wyglądem i swoim żywiołowym charakterem przypomina cocker spaniela. Do tej fundacji trafił, ponieważ jego matka jest mieszańcem jamnika i spaniela, a ojcem prawdopodobnie typowy spaniel. Dla nas jest to zupełnie nieistotne, kochamy go za to, jaki jest i ile entuzjazmu wniósł do naszego domu. Mamy nadzieję, że każdy kolejny dzień będzie z nim wyjątkowy! :)
Właśnie pakujemy się na Święta i jedziemy poznać się z Aprikiem i całą rodziną!
PS. Jak myślicie powinnam zmienić jego imię? Jeśli tak, to na jakie? Zastanawiałam się nad Biszkoptem lub Karmelem. Na imię Tymek już reaguje, ale wiem, że jest to ostatnia możliwa szansa na zmianę...
ZOSTAWIAMY TYMEK! :)
I na koniec dwa zdjęcia z siostrą Blanką, która znalazła swój dom we Wrocławiu.
zdjęcia: Michalina & ja
Co za słodziak! ❤
OdpowiedzUsuńO. Mój. Borze. Zielony.
UsuńIlość dziennej słodkości właśnie przekroczyła swoje granice.
Co do imienia - szczerze mówiąc Biszkopcik byłoby świetne, ten psiak jest przeuroczy.
Ja mam małego (no, okej może nie aż tak), 10cio miesięcznego rotka, wabi się Diesel ale czasami dla żartów wołamy go Stefan lub Kasia i tez reaguje :D
Jest cudowny! :)
UsuńWniósł do naszego domu wiele miłości!
Biszkopt! ❤️
OdpowiedzUsuńAaaa ja mam swojego psiaka o imieniu Karmel! Zwykły kundelek też z adopcji. :) Przesłodziak, oby się zaklimatyzował, ale z tego co napisałaś, to już jest dobrze! :) Dużo dobrego dla Was!
OdpowiedzUsuńPsiaki są najwspanialszym stworzeniem na świecie :)
UsuńJaki przepiękny! Karmel brzmi pięknie i pasuje do psiaka.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńZostaw mu Tymek, jest ładne i nie namąci mu dodatkowo w głowie.
OdpowiedzUsuńTymek - Tymcio - Tymi - brzmi ładnie, prawda?
Prawda! :) Teraz jest Tymkiem, Tymciem, Tymosławem, Tymim… :)
UsuńUroczy. Aż się łza w oku kręci. Piękna historia, a postawa godna naśladowania :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcia są piękne <3
nie zmieniałabym imienia, skoro ma Tymek, niech będzie Tymek
OdpowiedzUsuńŁzy mi się leją z oczu, bo jeszcze rok temu temu też miałam takiego przyjaciela... Nawet tej samej rasy co Twój. Jesteś Kochana, że tak postąpiłaś. Ja sobie powiedziałam, że jak kiedyś zdecyduje się na psa to tylko w grę wchodzi taka adopcja. Jest tyle ślicznych i kochanych psiaków, które szukają domu.. :)
OdpowiedzUsuńA co do imienia to zostawiłabym mu takie jakie jest. Biszkopcik i Karmel też brzmią ładnie, ale wydaje mi się, że nie ma co mieszać mu w głowie, tym bardziej, że już reaguje na swoje imię:)
Cudownie, że są takie wrażliwe osoby, jak Ty! :)
UsuńSama mam spaniela. To urocza rasa! Naprawdę! :) Wiecznie pełna energii, wiecznie żywa, wiecznie pełna optymizmu!
OdpowiedzUsuńZostaw mu imię! Jest świetne, krótkie, a co najważniejsze, Tymek już się do imienia przyzwyczaił! :)
oo tak żywe srebro! :)
UsuńCiągle w ruchu, wciąż czegoś chce… :) kochany!
PS. Pozdrawiamy Twojego spanielka!
Imienia nie zmieniaj, Tymek jest super! Ja mam identycznie, mój Figo z racji tego, że pracuję i musiałby siedzieć pół dnia sam w domu, został u Mamy, gdzie ma towarzystwo mojej rodziny i kilku kotów :) Zostają nam weekendy, ale za to wtedy psia miłość osiąga apogeum :)
OdpowiedzUsuńPsiaki są takie wierne! To jest wspaniałe uczucie :)
UsuńZostaw Tymek :) śliczne i niebanalne :)
OdpowiedzUsuńo mamo! Przecudowny! Ja teraz tez szukam pieska, rozglądam sie po schroniskach
OdpowiedzUsuńTomek jest uroczy :-) osobiście imienia bym nie zmieniała bo to do niego pasuje idealnie. Młody z jamnika nie ma nic w mojej opinii, choć oczywiście czas pokaże ile tego spaniela w nim jest:-P sama jestem zakochana w cockerach i mam takowe dwa....uważam że jest to cudowna rasa, ciut jednak niedoceniana. Niesamowicie się także cieszę, że też dokonaliście tak świadomego wyboru jakim jest adopcja, wiele osób nie rozumie że są tylko dwie drogi do posiadania psa czyli adopcja lub legalna hodowla Zkwp.
OdpowiedzUsuńMaluchowi życzę dużo zdrówka a Wam wytrwałości w jego wychowaniu.
Pozdrawiam również z grodu Kraka i ślę całusy od moich cockerowych dziewczyn ;-) :-*
Co u Was słychać? :)
UsuńTymek rośnie i miewa się super! :)
Ściskamy ciepło:)
Tymek ! :)
OdpowiedzUsuńJesteś stworzona do pisania. Tyyyleee emocji. Aż mi się łza w oku zakręciła. Wzruszająca historia i piekny gest z Waszej strony. Oby Tymek zdrowo się chował. Imię jest świetne. Ja bym nie zmieniała :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji życzę Wam zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt :) :*
Kochana dziękuję! :)
UsuńPiękny :) Same pozytywne emocje ,już tylko od samego patrzenia .
OdpowiedzUsuńNie zmieniaj imienia .Jego życie się zmieniło ale imię niech pozostanie :)
Tymek jak najbardziej do niego pasuje! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
VANILLAMADNESS.com
Jest przesłodki :-) Też mam sunię z adopcji i wniosła w naszą rodzinkę wiele dobrego... Pozdrawiam, udanych Świąt!
OdpowiedzUsuńPieknie napisane! :) bylam pewna ze to spanielek. W ja jestem sa karmelkiem :)
OdpowiedzUsuńŚliczna i urocza psinka.
OdpowiedzUsuńZwierzę w domu łagodzi atmosferę i zbliża ludzi do siebie.
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Tymek. Dobrze,że go adoptowaliście. Nie nastawiaj się zbyt na to wstawanie o 6.00 rano. Mój pies nie wychodzi przed ósmą i ma pretensje, gdy go zwlekam zbyt wcześnie :) To ludzie uczą psy wcześnie wstawać, one naprawdę lubią spać :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu to prawda! :)
UsuńTymek to prawdziwy śpioch!
TYMEK!!! U mnie pół osiedla to biszkopty i karmelki. Gratuluję nowego członka rodziny, życzę wielu wspaniałych chwil i pozdrawiam od mojej Shih-tzu:-)
OdpowiedzUsuńCo za słodziak!
OdpowiedzUsuńJa bym zmieniła z Tymek na Timmy - lepiej się wymawia. Obejrzyj sobie taką bajkę o Timmym, małym baranki - moja córcia go uwielbia. Timmy, nasz Timmy, to baranek co stałe uczy się. Chociaż wciąż tak naprawdę niewiele wie ☺ Śliczny ❤❤❤
OdpowiedzUsuńsłodziak! <3
OdpowiedzUsuńWspaniale postąpiliście, ten słodziak zasługuje na kochający dom :) Przerażający jest tylko fakt, że ludzie nadal tak bestialsko traktują te niewinne stworzenia... ale najważniejsze, że wszytko udało się przerwać.
OdpowiedzUsuńJa nie jestem zwolenniczką nadawania psom ludzkich imion ale co kto lubi :) Nasz nowy koncentrat szczęścia nazywa się Balbinka i uwierz mi w pełni oddaje to jej kochany temperament, całość słodyczy no i maleńki rozumek :D pieski górą! nie potrafię wyobrazić sobie ciepła rodzinnego domu bez czworonoga, piękna decyzja <3 Ściskam wielkanocnie ;)
OdpowiedzUsuńNasze życie ze zwierzakami nabiera zupełnie innego znaczenia :)
UsuńŚciskamy również!
Nie zmieniaj imienia- już się przyzwyczaił do niego :)
OdpowiedzUsuńSłoooooooodkie cudo- sama mam podobną w mieszkaniu w mieście. Uważaj, żeby nie wprowadził do Twojego życia swoich zasad (one doskonale potrafią manipulować uczuciami, dostana to, czego chcą- np. spanie na łóżku :D ). Uważaj na jego wzrok- spojrzy raz i zrobisz wszystko co on będzie chciał- taki mały psi manipulator.
Obowiązek wyprowadzania nauczy, że nawet jeżeli nie chcesz to musisz, bo psina długo czekać nie będzie- moja by wychodziła zawsze i wszędzie :)
Tak czy inaczej ja swojej bym w życiu nie oddała- ta radość kiedy przychodzisz po kilku godzinach nieobecności jest nie do opisania. I słuchanie tupotu łapek na panelach- bezcenne. Zazdroszczę malucha- jest cudny :) Przyjaciel nie do zastąpienia...
Oo tak! Cudownie napisałaś - wszystko się zgadza :)
UsuńI cwaniak oczywiście wykorzystuje swoje niewinne oczęta, niemal cały czas…:)
Awww jaki dostojny :-) Z radością przeczytałam cały tekst. Tymek to, moim zdaniem, dobre imię.
OdpowiedzUsuńSlodki psiak,imie tez super.Gratuluje wyboru <3
OdpowiedzUsuńz tej Samej pseudohodowli jest mój Karmel tak został nazwany przez fundację Animal Security która zabrała większość psów z tej pseudo. Szczęścia maluchu, od samego początku Ci kibicowałam. <3
OdpowiedzUsuńMam takiego łobuza w swoim domu, Cookie jest z nami już 5 lat ;) Najkochańszy psiak pod słońcem, za młodu był niezłym łobuzem :D potrafił pożreć apaszkę czy kapcie, potrzebował ogromnych ilości uwagi i miłości. Ale chyba nie ma drugiej rasy tak wpatrzonej we właściciela, tak jak wspomniałaś w tekście, spaniele obserwują każdy ruch swojego Pana. Początkowo może być trudny w ułożeniu, ale chętnie uczą się komend i lubią pochwały. W "dzieciństwie" bardzo żywiołowe psy, wiecznie wesołe, po czasie stają się nieco spokojniejsze. Jednak instynkt tropicieli zostaje i mój Cookie spędza całe dnie w ogrodzie węsząc nowych tropów nosem przy ziemi :D warto od małego przyzwyczajać go do czyszczenia uszu, co jest niezbędne przy tej rasie, gdyż długie, oklapnięte uszy sprzyjają rozwojowi bakterii w małżowinie ;) pozdrawiamy, Cookie i Magda ;)
OdpowiedzUsuńPS. Mój łobuz jest trochę większy niż przeciętne spaniele :D -> https://www.instagram.com/p/BBsKTUDxh8D/?taken-by=gothicgato
I zdecydowaliśmy się na zostawienie mu ogona ;)
Madziu teraz po kilku miesiącach z Tymkiem dostrzegam wszystkie zachowania, które opisałaś :) Faktycznie uwielbia tropić, jest niezwykle żywiołowy i wciąż ma nieocenione pokłady siły :)
UsuńŚciskamy Was ciepło!
O tak, z tą siłą to prawda ;) Czytałam Twój ostatni tekst o Tymku i mój ma identycznie co do uderzania o różne przedmioty - nic sobie z tego nie robi i biegnie dalej :D I bardzo tęskni, studiuję poza domem i wracam na weekend średnio co dwa tygodnie, cieszy się tak, jakby minął co najmniej rok :D W sumie nawet po kilku godzinach rozłąki cieszy się tak samo bardzo haha
UsuńPozdrawiamy Was serdecznie!
Cammy, czy mogłabyś napisać coś więcej o psiakach? O karmieniu, sterylizacji, wychowaniu. Jakie masz na ten temat zdanie ? Również mam psiaka i bardzo go kocham. Czasem przeraża mnie to jak inni właściciele traktują swoich czworonogów. Jestem przeciwko sterylizacji i chciałabym się dowiedzieć co Ty o tym myślisz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewelina
Piękny psiak! Pozdrawiam i zapraszam na mój blog modowy
OdpowiedzUsuńOj jest cudowny! A Tymek to świetne imię :)
OdpowiedzUsuńTymek świetnie pasuje, super imię dla psiaka ....slodziak
OdpowiedzUsuńOczywiście, że Tymek. :) nie ma sensu zmieniać teraz imienia. Zresztą Tymek jest oryginalny i to imię ma już przecież swoją historię. Na osiedlach jest pełno przesłodzonych imion dla psiaków, niech Tymek nie będzie kolejnym biszkoptem, karmelkiem czy rafikiem. :)
OdpowiedzUsuńTymek rządzi. Nic nie zmieniaj.chciałabyś żeby Tobie ktoś zmienil imię. ???A.
OdpowiedzUsuńTymek jest super :) Pozdrawiam, Ania
OdpowiedzUsuńJejku jaka słodka kluseczka <3
OdpowiedzUsuńaniaanaa.blogspot.com
Nie jestem zwolenniczką nadawania psom ludzkich imion. Niemniej piesek cudny. Spaniele zawsze mi się podobały. Ja miałam z odzysku dwie suczki. Kundelki. Jedna była trzymana w szopie w straszliwy mróz, a druga bita. Obie bardzo zaniedbane. Ludzie bywają okrutni...
OdpowiedzUsuńPierwsze skojarzenie - Zakochany kundel Disneya, piekny jest! :*
OdpowiedzUsuńOo tak! Ja jestem w nim szaleńczo zakochana :)
UsuńSkradł moje serce...
O matko, jaki cudowny <3
OdpowiedzUsuń