1. W dzieciństwie chciałam zostać baletnicą, a kiedy mama zaprowadziła mnie na pierwsze zajęcia - uciekłam!
2. Byłam bardzo nieśmiałym dzieckiem i najlepiej czułam się za spódnicą mamy (już wiecie dlaczego uciekłam?!)
3. Zrobiłam w życiu jeden błąd ortograficzny, który pamiętam do dzisiaj. W trzeciej klasie podstawowej na dyktandzie napisałam "sójka" przez "u". A wychowawczyni omówiła ten błąd na forum.
4. Zawsze chętnie brałam udział w konkursach humanistycznych. Moje wypracowanie o Janie Pawle II wygrało prestiżowy konkurs.
5. Jako humanistka, nienawidziłam matematyki. Pamiętam nieprzespane noce... (mamo, tato - kocham Was!)
6. Mam młodszego o dwa lata brata.
7. Raz w życiu - to ja stanęłam w obronie młodszego brata. W podstawówce sprałam na kwaśne jabłko tych, którzy go wyśmiewali :)
8. Jestem perfekcjonistką, która wszystko musi mieć dopięte na ostatni guzik. (Irytujące, ale da się z tym żyć.)
9. Mam świetną intuicję do ludzi oraz miejsc.
10. Przerażają mnie (a raczej obrzydzają) publiczne toalety.
11. Mam skłonność do przyciągania dziwnych ludzi - próby samobójcze, zdrada, nieszczęśliwa miłość, spieprzone życie - mów dalej słucham!
12. W związku z powyższym: potrafię słuchać! A często właśnie tego potrzebują ludzie.
13. Jestem bardzo wrażliwą i empatyczną osobą.
14. Uwielbiam się śmiać. W dobrym nastroju tworzę też najdziwniejsze porównania, które Mąż obiecał kiedyś dla mnie spisać.
15. Jestem typem romantyczki. Książę na białym koniu i te sprawy... Mój Mąż na jedno z naszych pierwszych spotkań przyniósł mi białego rumaka (mam go do dzisiaj).
16. W domu rodzinnym zamiast niedzielnego rosołu, jako jedyna jadłam zupę owocową.
17. Nie potrafię szyć. Jestem w tym tak beznadziejna, że śmieje się sama z siebie.
18. Prawo jazdy zdałam za pierwszym razem i lubię jeździć, ale zanim do tego doszło skasowałam mamie auto wjeżdżając do garażu.
19. Uwielbiam tańczyć i chyba wychodzi mi to całkiem nieźle. Kiedyś przez cztery lata trenowałam salsę. Dzisiaj najodważniejsze piruety tylko w duecie z tatą.
20. Kiedy słyszę gitarę mam dreszcze na całym ciele.
21. Mam w domu dwa pamiętniki, które pisałam przez siedem lat.
22. Lubię gotować, ale tylko dla bliskich. Sama mogłabym nie jeść i żyć muzyką.
23. Nienawidzę prasować, ale z grymasem na twarzy czasami to robię. Pamiętam, jak mówiłam mamie, że nie chcę chłopaka, który będzie lubił koszule, a teraz mam męża, który codziennie (ze względu na zawód) chodzi w koszulach...
24. Zawsze lepiej dogadywałam się z facetami (nawet w podstawówce).
25. Kiedyś pomalowałam ściany swojego pokoju na ognisty czerwień z zielenią. Teraz umarłabym tam.
26. Jestem strasznym śpiochem, ale pracować potrafię nawet do czwartej rano. Kiedy miasto śpi, ja staję się najbardziej produktywna.
27. Kiedy wysiadam z pociągu boje się, że wpadnę w szczelinę.
28. Wszystko obserwuję i analizuję.
29. Jestem zakochana w psach. Kiedyś wszystkie szczeniaki nazywałam imieniem "Krecik", bo uwielbiałam oglądać tą bajkę.
30. Na dziesiąte urodziny dostałam wymarzonego, wyczekanego pudelka. Jest ze mną do dzisiaj, w kwietniu skończy szesnaście lat. I jest to pierwszy pies, którego nie nazwałam imieniem "Krecik". EDIT. Niestety odszedł po wspaniałych 17 latach :(
31. Pierwszego bloga założyłam w wieku czternastu lat.
32. Od sześciu lat mieszkam w Krakowie, ale jestem zakochana w Paryżu i chciałabym się tam kiedyś przeprowadzić. Czuję, że to miasto do mnie pasuje.
33. Na studiach poznałam bardzo wartościowych ludzi, ale największe wrażenie zrobił na mnie szczególnie jeden profesor, z którym (na szczęście) mam kontakt do dzisiaj. (Pozdrawiam!)
34. Staż w Ośrodku Interwencji Kryzysowej wspominam, jako bardzo pouczające doświadczenie.
35. Chcę prowadzić warsztaty dla kobiet wspierające ich rozwój osobisty, ale ciągle brakuje mi odwagi do zrobienia pierwszego kroku.
36. Przez cały dzień mogę słuchać jednej piosenki.
37. Uwielbiam wracać do starych hitów. Znam prawie wszystkie na pamięć.
38. Na widok krwi od razu mdleję. Pamiętam sytuację, kiedy brat wrócił do domu ze złamanym nosem, a ja zemdlałam. I oczywiście wszyscy zajęli się mną... (Wybacz braciszku!).
39. Mateusza poznałam dziewięć lat temu. Przez trzy miesiące pisał do mnie i próbował zaprosić na kolację, ale byłam nieustępliwa. Wszystko zmieniło się, kiedy przypadkowo wpadliśmy na siebie w kinie.
40. Uwielbiam pisać. Mam nadzieję, że kiedyś napiszę własną książkę.
41. Kiedy czuję się zestresowana biorę bardzo długą kąpiel, idę do kina na lekki film lub oglądam zdjęcia, które przywołują miłe wspomnienia.
42. Do szczęścia potrzebuję dwóch kaw z mlekiem. Jednej rano, a drugiej po obiedzie.
43. Uwielbiam letnie wieczory, świeży powiew wiatru i pachnące kwiaty.
44. Moje ulubione to piwonie, które miałam również w dniu ślubu.
45. Uwielbiam kosmetyki o zapachu kokosa.
46. Kiedyś zwariowałam na punkcie języka niemieckiego. Nawet postanowiłam go zdawać na maturze, zamiast angielskiego.
47. Wypaliłam jednego papierosa w życiu.
48. W swojej szafie mam najwięcej płaszczy. Uwielbiam je!
49. Chyba nigdy nie zabiłam biedronki, ćmy czy innego żyjątka. Wszystkie ratuję i wypuszczam na zewnątrz.
50. Mam beznadziejną orientację w terenie.
Często w mailach opisujecie mi siebie, przez co mogę Was poznać. Dzięki tej liście to Wy będziecie mogły dowiedzieć się o mnie trochę więcej, co z pewnością sprawi, że nasze relacje staną się bliższe :)
Ściskam!
koszula - HM Trend (podobne znajdziesz Tutaj)
ramiączka - Promees
spodnie - HM Trend (podobne znajdziesz Tutaj)
mokasyny - Phillip Lim via Shopbop
Genialna jesteś :D mega się uśmiałam ❤
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! :)
UsuńŚciskam!
Aż miło się czytało :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu! :)
UsuńPS. Ucałuj Karolka ode mnie :)
Bardzo się cieszę, że mogłam się dowiedzieć o Tobie czegoś więcej. Niby drobiazgi, ale to one właśnie nas tworzą:).
OdpowiedzUsuńTo prawda! Pięknie to podsumowałaś :)
UsuńA może na początek jakieś warsztaty dla kobiet online?
OdpowiedzUsuńTeż o tym myślałam, ale online działam właściwie przez cały czas, a teraz potrzebuję prawdziwego kontaktu z Wami :)
Usuńmiło, że ujawniłaś tyle szczegółów o sobie:) uśmiecham się na niektóre punkty, bo są zaskakujące :)
OdpowiedzUsuńTak? Które szczególnie? Sama jestem ciekawa :)
UsuńAle fajny post! POza niemieckim, baletem i salsą jesteśmy charakterologicznymi klonami :) KOcham kokosowe, najlepiej działam w nocy, perfekcjonistka, uparta, zakochana w starych hitach. NO i obie z Częstochowy :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogę Cię lepiej poznać. Uśmiech nie schodził mi z twarzy, kiedy czytałam o Tobie. Trzymam kciuki aby punkty: 35 i 40 zrealizowały się:-). Ściskam.
OdpowiedzUsuńA ja cieszę się, że odwiedzają mnie tak piękne i wartościowe kobiety - dziękuję! :)
UsuńCammy jesteśmy do siebie bardzo podobne, haha! :)
OdpowiedzUsuńOrientacja w terenie i dwie kawy dziennie - puszczam oko! :)
:)
Usuńjestem tu nowa ale zaskakujące jak wiele mamy wspólnego!!! wieeeele z tych punktów mogłabym napisać o sobie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło! :)
UsuńPkt.35 już realizujesz w pewnej mierze na blogu. Więc to nie jest kwestia odwagi. Pierwszy krok zrobiony��Warto iść dalej. P.s. obłędne są te ramiaczka. Nie wpadłabym na pomysł że takie coś istnieje ��
OdpowiedzUsuńMasz rację i dzięki tej wiadomości wiele zrozumiałam...
UsuńMagda dziękuję! :)
Wiele z Twoich cech odnajduję również w sobie :) Spod jakiego jesteś znaku zodiaku?
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo często spotykam u blogerek bieliznę z tego rodzaju ramiączkami i jak do tej pory niestety żadna z nich nie potrafi tak dobrać stroju, aby nie wyglądać wulgarnie. Ty jesteś pierwszą osobą, która nosi je z klasą. Brawo! :)
Bliźniak :) A Ty?
UsuńBardzo mi miło!
Ja jestem Wagą - ale żywioł powietrza jest nam wspólny :)
UsuńOo mój Mąż jest też Wagą i świetnie się dogadujemy! Także z pewnością mamy wiele wspólnego :))
UsuńMiłego wieczoru!
Witam, czyli jak czytam z wpisu chcesz być trenerem, jeśli brakuje Ci odwagi to powiem tylko dwie rzeczy- jak przez nie przejdziesz to odwaga przyjdzie sama... 1) własny trening osobisty, pełno szkół je organizuje, to warsztaty rozwoju osob.(jeśli sie tego obawiasz to lęk jest w Tobie), 2) zorganizuj grupę, zaproponuj ją w firmach, szkołach ipt (jesli ten krok Cie przerażą to lęk jest w zderzeniu z grupą!.
OdpowiedzUsuńTakie małe podpowiedzi starszej koleżanki po fachu, ja trzymam za Ciebie kciuki, pamiętaj że im więcej razy coś robisz tym bardziej wchodzi Ci to w krew!!!
pozdrawiam Oliwia
Oliwia bardzo Ci dziękuję za Twoją wiadomość i poświęcony czas. U mnie lęk rodzi się, kiedy myślę o zorganizowanej grupie, dlatego wiem, że jedynym sposobem jest zderzenie się z nim... Zorganizowanie grupy to świetny i bardzo inspirujący pomysł!
UsuńNatomiast jeśli chodzi o szkoły trenerskie również jestem na etapie poszukiwania tej właściwej, powiedz czy możesz jakąś polecić? :) Tutaj nie mam żadnych obaw, lubię zdobywać wiedzę i pokonywać swoje słabości, jednak dwie najbardziej popularne szkoły trenerów w Krakowie są dosyć kosztowne i zastanawiam się czy warto w nie inwestować?
Pozdrawiam Cię :)
Teraz jeszcze bardziej Cię lubię :)
OdpowiedzUsuńJak miło! Tworząc ten wpis nawet nie spodziewałam jednej tak pozytywnej wiadomości :)
UsuńDziękuję.
Chyba na żadnym blogu nie przeczytałam tyle punktów o sobie ile tutaj (czytaj- wszystkie). Perfekcjonistka <3.
OdpowiedzUsuńHaha...piątka! :)
UsuńŚciskam!
Uwielbiam cię od nie długiego czasu z zawarciem tchu chlone każdy twój wpis mam wiele podobnych faktow u siebie. Bardzo miło się czytał. Punkt z krecikiem jest cudowny hahaha !
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! :)
UsuńOstatnie to typowa ja! Przyjemnie się czyta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i dziękuję :)
UsuńA ja mam wrażenie, ze masz jeszcze niesamowity dar zjednywania sobie ludzi. W dobrym słowa znaczeniu. Pozdrowienia:) I trzymam kciuki za realizacje zawodowych marzeń.
OdpowiedzUsuńTwoja wiadomość ma dla mnie ogromną wartość - bardzo Ci dziękuję!
UsuńHeh, chyba byśmy się dogadały ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam podobnie jeśli chodzi o reakcję na widok krwi, niemiecki oraz pracę do 4:)
OdpowiedzUsuńhttp://ladycrazyloop.blogspot.com
Piątka! :)
UsuńCammy, usmialam sie jak zwykle :-) Czytam Twojego bloga od kilku miesięcy i z każdym postem utwierdzam sie w przekonaniu, ze jesteś wyjątkową kobietą. Uwielbiam tu zaglądać, dawka pozytywnej energii gwarantowana. I często tematy skłaniające do refleksji nad sobą. Zauważyłam, ze jesteśmy bardzo podobne. Również kocham Paryż :-) fascynuje mnie psychologia i zglebiam jej tajniki. Tez 4 lata tanczylam (jazz). I tak jak Ty mam humanistyczny umysl i szczęście w przyciąganiu "ciekawych" osobowości. Kiedys zaczęłam pisac własną książkę. Moze w przyszłości uda mi sie pójść dalej w tym kierunku. Co do warsztatów dla kobiet, naprawdę świetna rzecz! Wspolczesne kobiety, które wyrwaly sie spod stereotypowego płaszcza kur domowych bardzo tego potrzebują. Mocno trzymam kciuki za realizację tego planu :-)
OdpowiedzUsuńElu bardzo Ci dziękuję za Twoją wiadomość. Serce raduje mi się na samą myśl, że mamy tak wiele wspólnego. Trzymam kciuki za Twoją książkę - nie pozwól nam czekać! :)
UsuńŚciskam!
Wczoraj widziałam Cie osobiście :) Gratuluje wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Nie pogniewsza sie jak samo napisze coś podonego? w sensie moje fakty, oczywiście. Wiele razy próbowałam stworzyc kilka zdań o sobie i nic mi z tego nie wychodziło. Może w takiej formie wyjdzie mi lepiej ? :)
Pozdrawiam :):):)
Bardzo dziękuję Soniu! Również miło było Cię zobaczyć! :)
UsuńOczywiście nie mam nic przeciwko. Jest to bardzo inspirująca podróż w głąb siebie, polecam każdemu.
Pozdrawiam
Super post,po przeczytaniu nadal mam usmiech na twrzy.Pomysl na przedstawienie siebie w takich punktach uroczy,w ten sposob stalas sie mi blizsza.JESTES UROCZA nie tylko z WYGLADU.Pozdrawiam!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! Nie spodziewałam się takiej lawiny pozytywnych wiadomości :)
UsuńPozdrawiam :))
Jestem pod wrażeniem chciałabym Cię poznać osobiście ,Twoje posty sprawiają ,że życie jest piękniejsze nie wiem czy wiesz lubie do Ciebie zaglądać i juz wiem ,ze jestesmy troche podobne z charakteru ;)
OdpowiedzUsuńAnetko jestem pewna, że będzie taka okazja! :)
UsuńSkoro aż tyle komentarzy wywołał post o Tobie, i ja postanowiłam się odezwać ☺ często zaglądam do Ciebie a ten post wyjątkowo przypadł mi do gustu. Mam prośbę o kolejny wpis z kategorii wnętrza: łazienka. Twój styl mieszkania bardzo mi się podoba, a że jestem przed remontem łazienki pomyślałam, że może jakoś mnie zainspirujesz tak jak pozostałymi pomieszczeniami ☺ pozdrawiam i powodzenia w realizacji niespełnionych marzeń!
OdpowiedzUsuńBardzo jest mi miło! :) Postaram się przygotować kolejny wnętrzarski wpis. Właściwie już kiedyś miałam podobne plany, ale uciekły w zapomnienie i może teraz warto do nich wrócić.
UsuńŚciskam
:)
Bardzo przyjemnie się czytało, chociaż historię z krecikiem słyszałam na żywo ;)).
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję! To kiedy organizujemy następne całonocne pogaduchy? :))
UsuńŚciskam!
Wow, mamy ze sobą wiele wspólnego;D Fajna z Ciebie dziewczyna!:D:*
OdpowiedzUsuńMarta dziękuję! :)
UsuńTen post jest wyjatkowy,nawet zaczelam zastanawiac sie czy potrafilabym napisac cos takiego o sobie.Fajna z Ciebie dziewczyna ,mozna Cie polubic nawet nie znajac.Pozdrawiam!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPolecam każdemu przygotowanie takich 50 punktów o sobie. Wspaniała podróż w głąb siebie :)
UsuńBardzo fajny wpis a ramiaczka super.Pozdrawiam< 3.Jestem twoja oddana fanka.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
post super,zdjecia wspaniale a Ty jak zwykle urocza..Sciskam !!!!!
OdpowiedzUsuńZdjecia sa tak wspaniale ze z przyjmnoscia poznalabym Twojego fotografa.<3 Calusy!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis ! :)
OdpowiedzUsuńBasiu dziękuję!
UsuńMiłego dnia :)
tak wspaniale posty, ze nie moge doczekac sie nastepnego.Jestem ciekawa czym nas zaskoczysz.Czytam wszystkie i uwazam kazdy wpis jest lepszy od poporzedniego.Gratuluje!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo jest mi miło! Cieszę się, że mam tak wspaniałe grono Czytelniczek :)
UsuńZobaczylam Cie po raz pierwszy na blogu K.Tusk,i od razu mnie zainteresowalas.Swietne wpisy,outfity.Jednym slowem moje klimaty.Juz wiem,ze bede tu zawsze zagladac.Pozdrawiam i zycze wiele wiele sukcesow
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję - jak miło! :)
UsuńŚciskam Cię!
Gdy zobaczylam cie po raz pwierszy ( na blogu ) to pomyslama od razu :" to moja dziewczyna ,moglaby byc moja przyjaciolka " nie wiem dlaczego ale twoja twarz jest dla mnie bardzo znajoma , moze bo wygladamy troche podobnie . Tearz po przeczytaniu tego tekstu " o Tobie " jestem juz pewna ze bybylysmy przyjaciolkami , bo ja jetem prawie identyczna .Pozatym uwielbia Twoj styl ......Takze .....zostaje tutaj na dobre :)) buziaczki
OdpowiedzUsuńA wiesz co?! Chętnie poznałabym Cię! :)
UsuńMiłego wieczoru! - Ściskam :)
Całkiem ciekawe fakty o mnie :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHaha, rozwaliło mnie to z prawem jazdy :D
OdpowiedzUsuńRównież pisałam pamiętniki i najbardziej produktywna jestem wieczorem/w nocy :)
Czytając ten text czułam się tak jakbym czytała o sobie. Bardzo dziwne uczucie ale przyjemne :)
OdpowiedzUsuń