"Pewien chłopak bardzo często kłócił się ze swoimi rodzicami. Przez tą sytuację czuł się kompletnie niezrozumiały i zagubiony. Uważał, że możliwość porozumienia się z nimi jest w tym momencie czymś zupełnie niemożliwym. I choć bardzo kochał swoich rodziców, nie potrafił zrozumieć motywów ich postępowania. Zawsze wydawało mu się, że każde jego zachowanie było przez nich interpretowane jako złe, niepotrzebne, niebezpieczne lub nieodpowiednie. A kiedy próbował się tłumaczyć, było jeszcze gorzej... W końcu w ogóle nie potrafili ze sobą spokojnie rozmawiać."
Jeśli właśnie jesteś na podobnym "zakręcie" (dotyczącym różnych nieporozumień) i nie potrafisz odnaleźć właściwej drogi, koniecznie przeczytaj!
Dawno, dawno temu, była sobie kaczka, która zniosła cztery jajka.
Kiedy je wysiadywała, przyszedł lis, rzucił się na gniazdo i zabił ją. Ale nie wiadomo z jakiego powodu przed ucieczką nie zjadł jajek, które pozostały w gnieździe...
Instynkt
Przechodząc tamtędy, pewna kwoka zauważyła porzucone gniazdo. Posłuszna swemu instynktowi usadowiła się na jajkach, aby je wysiedzieć. Wkrótce wykluły się kaczątka, które oczywiście wzięły kurę za swoją matkę i poszły za nią gęsiego. Kwoka zadowolona ze swojego potomstwa udała się z nimi do folwarku.
Każdego ranka, kiedy zapiał kogut, mama kura grzebała w ziemi, a jej potomstwo próbowało ją naśladować. Kiedy nie udawało im się wydobyć z ziemi ani jednej dżdżownicy, mama zaopatrywała w pożywienie wszystkie kaczątka, dzieląc każdą dżdżownicę na kawałeczki i wkładając swoim dzieciom jedzenie do dziobków.
Każdego ranka, kiedy zapiał kogut, mama kura grzebała w ziemi, a jej potomstwo próbowało ją naśladować. Kiedy nie udawało im się wydobyć z ziemi ani jednej dżdżownicy, mama zaopatrywała w pożywienie wszystkie kaczątka, dzieląc każdą dżdżownicę na kawałeczki i wkładając swoim dzieciom jedzenie do dziobków.
Jezioro
Tak jak to często bywało, tak i tego dnia kura wyszła na spacer ze swoimi pociechami poza folwark. Jej kaczątka posłusznie szły za nią. Nagle, gdy znalazły się przy jeziorze, kaczuszki wskoczyły do wody i zanurkowały, na co zrozpaczona mama gdakała, prosząc je, aby wyszły na brzeg.
(Błędne) przekonanie
Podczas gdy kaczątka radośnie pływały i pluskały się, mama skakała i płakała, pełna obaw, że się utopią.
Kogut zwabiony krzykami kury przyszedł zobaczyć, co się dzieje.
- Młodym nie można ufać - wydał osąd - Są nierozważni.
Jedna z kaczuszek słysząc, co mówi kogut, podpłynęła do brzegu i powiedziała:
- Nie czyńcie nas winnymi za wasze własne ograniczenia.
Na koniec
Nich Ci się nie wydaje, że kura się myliła. Nie osądzaj też koguta.
Nie wierz przemądrzałym i zachowującym się prowokacyjnie kaczkom.
Żaden z tych osobników nie jest w błędzie.
Każde z nich patrzy na rzeczywistość z własnego punktu widzenia...
Jedynym błędem, popełnianym prawie zawsze przez nas samych, jest przekonanie, że mój punkt widzenia kryje w sobie jedyną prawdę!
Bajka pochodzi z książki "Pozwól, że Ci opowiem" - Jorge Bucay
zdjęcia: Blancciel
tunika - Preska
czapka - Eugenia Kim via Shopbop
spodnie - Preska (podobne znajdziesz Tutaj)
buty - Guess
wyglądasz zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńPrzy takiej modelce kolekcja zyskala 100%!!!!!
OdpowiedzUsuńNiestety tak juz jest na tym swiecie,ze kazdy uwaza swoja racje a argumanty inny nie zawsze go przekonuja.Dlatego jest tyle wasni,skloconych rodzin.Ale mimo wszystko nalezy dazyc do rozmow,dyskusji,podczas ktorych jesesmy w stanie wysluchac druga strona a gdy odbedzie aie to w spokoju to moze i dojdzie do zrozumienia.Jest to trudne ale zawsze trzeba sprobowac. Piekny tekst,gatuluje!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mądry i wartościowy tekst. A ty kobietko wyglądasz fantastycznie.
OdpowiedzUsuńCammy bardzo trafny wpis. Czy byłaby szansa na wpis jak radzić sobie z niekontrolowaną złością? Czy są jakieś metody by kontrolować te wybuchy???
OdpowiedzUsuńilekroć czytam Twoje posty to mam zamiar wydrukować ich treść i pokazać wielu osobom, by uświadomiły sobie pewne życiowe prawdy!
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana :*
dziękuję za kolejny inspirujący wpis
wow ale masz piękny płaszcz ! :)
OdpowiedzUsuńTwoje teksty sa tak madre ,ze wiele osob powinno je czytac zamiast pic poranna kawe.Pozdrawiam wierna czytelniczka !!!!!
OdpowiedzUsuńśliczny masz ten płaszczyk!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie połączenia! stylizacja genialna :) wyglądasz świetnie !
OdpowiedzUsuńhttp://mrs-caroline.blogspot.com/
Jak by nie patrzec, jest w tym coś. Na jedno zagadnienie jest naprawde wiecej punktow widzenia, niz tylko nasz ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńPięknie podane na tacy ciekawa opowieść mnóstwo racji i jak zawsze wygląda kwitnaco:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię w takim paryskim stylu !!! Kochana :* <3 :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam, naprawdę uwielbiam historie, które przytaczasz w swoich postach. Ta jest kolejną, która zdołała mnie urzec :) Stylizacja wygląda super, do twarzy Ci w tej czapce, nie dziwię się, że ostatnio stała się częstym gościem na Twoim blogu i instagramie :)
OdpowiedzUsuńNiby proste rzeczy, a rozumiemy je dopiero wtedy,gdy ktoś nam je przedstawi. Codziennie musimy się uczyć. Klasyczna elegancja! Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCzęsto nam samy jest trudno przyznać się, że źle mówiliśmy sądziliśmy. Jednakże warto zawsze wysłuchać czyjegoś punktu widzenia bo może to on jednak ma racje.
OdpowiedzUsuńHow beautiful u're! Love the post ♥♥
OdpowiedzUsuńVisit our blogger platform www.dressed-to-kill.com ✿
Bardzo lubie historie,ktore przytaczasz w swoich postach.Musze przyznac, ze zaczynam czekac na nasrepne.Rewelacyjne zdjecia.Pozdrawiam!!!!!!
OdpowiedzUsuńNajwyższa klasa. Wyglądasz przepięknie.
OdpowiedzUsuń