Jak zbudować szczęśliwy związek?

"Widzę dwoje ludzi siedzących (...) i patrzących na widok. Nic do siebie nie mówią, ponieważ nie muszą tego robić" -  Ben Cocks You and Me

Czy to oznacza, że udało im się stworzyć szczęśliwy związek? Czy ich przepis na udane małżeństwo dostępny jest nam wszystkim? Tego nie wiem, ale muszę Ci to powiedzieć - w naszym świecie nie ma ideałów. Na początku zawsze jest jak w bajce... dogadują się, wspólnie podróżują, dużo rozmawiają, zawsze zasypiają razem, on pamięta o jej imieninach i urodzinach, ona wspiera go w jego decyzjach i piecze jego ulubione ciasta. Żyją w bańce mydlanej, która nie dopuszcza słów złości, krytyki, gorszych dni, rozczarowań oraz trudnych decyzji. Ale czy to jest związek idealny?

Niestety nie.

Sama miłość jest piękna i stanowi fundament budowania szczęśliwego związku. Zakochany człowiek wielu rzeczy nie dostrzega, na pozostałe przymyka oko i zaczarowany narkotykiem miłosnym uczy się, jak wygląda życie we dwójkę. Błąd popełniają Ci, którzy wierzą, że miłosna Idylla będzie trwać już zawsze, dlatego tracą z oczu to co ważne i przestają pracować nad swoim związkiem. Zapominają o codziennym "byciu", a w zamian pojawia się mnóstwo oczekiwań względem drugiej osoby, typu: "ona będzie robić pranie i gotować obiad, bo jest kobietą i to należy do jej obowiązków" albo "on musi zarobić na moje wymarzone wakacje, w końcu jest mężczyzną". Wzajemnie popełniane błędy bardzo często prowadzą do katastrofy, bo choć na początku ona upiecze mu jego ulubione ciasto, a on zabierze ją na wspólne wakacje, to jednak wciąż będą pamiętać o tym, że były to wzajemne oczekiwania, czyli inaczej mówiąc próby sprawowania kontroli nad swoim partnerem. Po kilku latach przybiorą one zupełnie inne formy i już nie będą to wspaniałe wakacje na egzotycznej plaży, a codzienne sprzeczki o to, kto posprząta dom czy ugotuje obiad. Padną tutaj przykre słowa i pojawi się egoistyczna postawa, bo tych dwoje będzie miało względem siebie masę oczekiwań. On będzie przekonany, że "skoro ona mnie kocha, to będzie mi przygotowywała pyszny obiad", ona zaś pomyśli, że "skoro on mnie kocha, to będzie pomagał mi w piątkowych porządkach w domu"... W rzeczywistości on wróci zmęczony z pracy i nie będzie miał ochoty na sprzątanie, a ona wieczorem postanowi wyjść na zajęcia sportowe lub poczytać książkę. Najprawdopodobniej wybuchnie złość i pojawi się konflikt, bo zakładanie czegoś z góry prawie zawsze rodzi wzajemną frustrację...

Dlatego zawsze lepiej wcześniej o tym porozmawiać, dobrowolnie oraz świadomie ustalić wspólne działania, które rozwiążą takie i podobne sytuacje... bo tak naprawdę to głupoty i niuanse na przestrzeni czasu stają się powodem wielu rozstań.

A więc jakich błędów jeszcze nie popełniać?

W szczęśliwym związku nie ma miejsca na działania "coś za coś"- ("Skoro Ty poszedłeś na piwo z kolegami, teraz ja wrócę w nocy! Czekaj na mnie i zastanawiaj się, gdzie jestem"). Bezmyślny handel emocjami, przypomina zabawę dzieci, które jeszcze nie potrafią budować prawdziwych i szczerych relacji. Myślą, że jeśli zrobią sobie na złość, pozbędą się niewłaściwego postępowania - błąd!

W szczęśliwym związku istotna jest uwaga skierowana względem drugiej osoby, ale nie uległość. Jeśli chcesz sprawić partnerowi radość, to gotując obiad zrobisz coś, co lubi Twój partner, nawet jeśli Ty sama za tym nie przepadasz, ale jeśli podejmiesz taką decyzję tylko dlatego, aby uniknąć napięcia między Wami i jeszcze w zamian liczysz na wdzięczność - tkwisz w błędnym przekonaniu.

Szczęśliwy związek to relacja oparta na szczerej i świadomej decyzji, wymagająca codziennej pracy i wysiłku. To wszystko co robimy dla związku ma ogromne znaczenie, ale nie możemy zapomnieć także o własnej indywidualności. Ludzie często wchodząc w związek zapominają o własnych zainteresowaniach, w pełni oddają się nowej miłości i czują rozczarowanie, kiedy partner przestaje zachowywać się w taki sposób, jak na początku ich znajomości. Nie zauważają, że zaczęli żyć jedynie energią czerpaną z tego związku. Stworzyli szczelnie zamkniętą komorę i po jakimś czasie oboje duszą się, bo brakuje im nowej energii z zewnątrz. To nie jest tak, że szczęśliwy związek ma nam wszystko już dać. To my, swoimi pasjami, ciekawymi rozmowami i refleksjami budujemy ten szczęśliwy związek, który wciąż rozwija się i płynie dalej... Nigdy nie pozwól, aby Twoje wewnętrzne szczęście było uzależnione wyłącznie od nastroju panującego w związku, bo jak ktoś mądry kiedyś powiedział... jeśli kobieta warunkuje swoje samopoczucie wyłącznie od tego, czy mężowi smakuje obiad doświadcza wielu lęków.

Budowanie szczęśliwego związku to praca na cały etat, w której nie brakuje trudnych rozmów, twardych negocjacji czy sytuacji konfliktowych. Ważne, aby wciąż i na nowo rozpalać w sobie "ten" ogień miłości...


W innym wpisie dotyczącym miłości dowiecie się - "Czego nauczył mnie mój związek?"

zdjęcia: Tookapic

Posłuchajcie jaka melodia towarzyszyła mi podczas tworzenia tego wpisu :)