Mamy to, co sobie wypracujemy

Lepiej żądać od innych niż dawać od siebie... Bardzo często domagamy się szczęścia, poprawy zdrowia, świetnej pracy, pieniędzy czy lepszego traktowania. Wstajemy rano ze skwaszoną miną, wciskamy guzik "mnie się należy" i rozpoczynamy codzienny cykl roszczeniowy.
Uważamy, że za wszystkimi sukcesami innych osób stoi łut szczęścia lub znajomości. Skreślamy własne marzenia, które powstały w naszych głowach kilka lub kilkanaście lat temu i żyjemy z dnia na dzień, narzekając na swój kraj oraz ludzi w nim żyjących. Z góry zakładamy pesymistyczny scenariusz i marne powodzenie naszych wyborów, tymczasem takim postępowaniem sami wiążemy sobie ręce i godzimy się na decyzje innych, stając się niewolnikami własnego życia...

Amerykański psycholog Philip Zimbardo, kiedyś powiedział:

"Nikomu nic się nie należy. Mamy to, co sobie wypracujemy. Dobrymi uczynkami, współczuciem, pracą nad sobą. Bycie ofiarą lub bohaterem to wyłącznie kwestia świadomości, a nie okoliczności. To prawda, trudno pogodzić się z faktem, że przytrafiło nam się coś złego, że mamy pod górkę, a inni mają lepiej. Takie myślenie to trucizna. Nie ma znaczenia, dlaczego akurat mnie się przytrafiło, że urodziłem się w wielodzietnej emigracyjnej rodzinie w getcie. Istotne, że to ja muszę sobie w tej sytuacji dać radę."

Pamiętajcie, że każdego dnia budujemy własne życie, a okazane dobro i szacunek na pewno do nas wrócą, dlatego nie rezygnujmy z nich!

zdjęcia: Mateusz

płaszcz - SheIn
szal - SheIn
koszula - H&M
spodnie - C&A
buty- Michael Kors via Shopbop
kaszkiet - Eugenia Kim
paznokcie - Studio Papaya