Dzisiaj nie, ale w sobotę, w przyszłą środę lub za rok w wakacje... Permanentnie okładamy szczęście na później! Udajemy przed sobą, że wciąż jesteśmy pochłonięci codziennością i przez to brakuje nam czasu na bycie szczęśliwym. Nie dbamy o sen, właściwe śniadanie czy szczere relacje rodzinne... jednak CHCEMY być szczęśliwymi ludźmi. No tak, tylko szkoda, że "nawalamy" w tych najprostszych, kluczowych sprawach.
Tylko dwa powody
Odkładasz szczęście na później, najprawdopodobniej z dwóch prostych powodów. Skupiasz się na przeszłości, nieustannie myślisz o tym, co było i jak było. Żyjesz wspomnieniami, które obecnie niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Nie chcesz przeciąć pępowiny, bo wtedy było Ci tak dobrze, miałaś wspaniałych znajomych, beztroskie życie i nie narzekałaś na brak pieniędzy. Świetnie - jednak to minęło i już nie wróci, a na pewno nie w formie idealnie odwzorowanego świata! Gorzej jeśli męczą Cię wspomnienia wywołujące u Ciebie poczucie winy. Zmagasz się z tymi myślami każdego dnia, cierpi na tym Twój sen i ogólne samopoczucie. W tej sytuacji ruch leży po Twojej stronie, załatwiasz sprawy z przeszłości i przygotowujesz swój umysł na przyjęcie obecnej sytuacji.
Drugim powodem jest wybieganie w przyszłość. Od dzieciństwa na coś czekasz, chcesz pójść do przedszkola, a kiedy tam jesteś zastanawiasz się jak jest w szkole, później chcesz już zdać maturę i pójść na studia, bo przecież dzięki temu staniesz się dojrzała i samodzielna (chyba w to nie wierzysz?). Będąc na studiach myślisz o idealnej pracy, a kiedy ją masz, chcesz awans i podwyżkę. Rodzina mówi o ustatkowaniu się i dzieciach, więc wplatasz w swoje plany kolejne wizje i kolejne...Mimo przejścia przez wyżej wspomniane etapy nadal czujesz, że nie do końca jesteś szczęśliwa! Już sama nie wiesz, gdzie popełniłaś błąd, ale ja chyba wiem i domyślam się, jak bardzo wyczerpujące musi być życie, w którym spełniasz tylko swoje wizje i wizje rodziny, a nie żyjesz nimi...
W głowie przewija Ci się hasło - "kiedyś będę szczęśliwa, ale jeszcze to, to i to...". Bzdura!
Życie na granicy przeszłości lub przyszłości jest cholernie wyczerpujące i prowadzi do napięcia, które znajduje odwzorowanie w kiepskim samopoczuciu czy złych wynikach u lekarza. Plany i wizje są w porządku, ja sama je uwielbiam, ale tylko wtedy jeśli są motywujące i nie odbierają mi poczucia szczęścia. Chcę być szczęśliwa teraz oraz kiedy moje plany się spełnią, nie chcę mówić "będę szczęśliwa za pięć lat!".
Będę szczęśliwa, będę leniwa?
Z moich obserwacji wynika, że ludzie często boją się być szczęśliwymi jednostkami, ponieważ osiągnięcie tego stanu kojarzy im się z dojściem do końca drogi, ustatkowaniem się i trwaniem... Tymczasem ktoś mądry kiedyś powiedział, że "szczęście nie jest stacją, do której zmierzamy, ale sposobem podróżowania". Pamiętaj, że jedyna, słuszna i naturalna motywacja wypływa z nas.
Podejmij wyzwanie
Nie jesteś szczęśliwa, na co dzień brakuje Ci uśmiechu i właściwego nastawienia do ludzi i świata? Z zazdrością obserwujesz ludzi, którzy potrafią cieszyć się z dnia codziennego, mówisz, że mają szczęście, bo z pewnością spotkali miłość swojego życia i pracują w wymarzonej pracy? Zdziwiłabyś się, gdybyś poznała prawdę. W większości przypadków są to osoby, które posiadają zupełnie inny cykl przekonań niż Ty.
Czasami wystarczy zmiana myślenia, ale jeśli boisz się, że takie pozytywne nastawienie u Ciebie nie sprawdzi się, wyobraź sobie, że idziesz do sklepu po nowe ubranie, przymierzasz, oglądasz, zastanawiasz się, jeśli produkt Ci się spodoba i czujesz się w nim dobrze - kupujesz go! Identycznie jest ze zmianą przekonań dotyczących bycia szczęśliwym. Daj sobie czas na zmiany, idź na zakupy mentalne, przymierzaj i zostaw to, w czym czujesz się najlepiej... Nie każda zmiana musi mieć permanentny skutek.
PS. Ja już byłam na zakupach :)
zdjęcia: Mateusz / obróbka: ja
wełniana kamizelka - olga JAHR
spodnie - H&M Trend
buty - Michael Kors via Shopbop
kaszkiet - Eugenia Kim
zegarek - Daniel Wellington
Dla osób poszukujących idealnego prezentu na święta mam zniżkę 15% na wszystkie modele zegarków Daniel Wellington. Wystarczy przy zamówieniu wpisać kod: DW_cammy.
Kod ważny jest do 15. 01. 2016 r. Pamiętajcie, że dodatkowo przy zakupie zegarka macie darmową dostawę do wszystkich zakątków świata!
dziękuję za ten post! jest on naprawdę motywujący :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :)
:)
UsuńCammy, dzisiejszy dzień zaczęłam nie tak jak sobie wymyśliłam. Oczywiście miałam chandrę i chciałam rzucić się z 1 piętra ;) - na szczęście weszłam na Twój najnowszy wpis i... uratowałaś mi życie :) Dziękuję, walczę o siebie dalej :D pozdrawiam serdecznie, Magda.
OdpowiedzUsuńMagda nawet w taki sposób nie żartuj! :-)
UsuńCieszę się i ściskam!
super sesja <3
OdpowiedzUsuńMój ostatni wpis: To chyba najtańsza księgarnia naukowa w Polsce
Cammy ta kamizelka rządzi! To jeden z Twoich najlepszych zestawów!
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz a ta kamizelka jest obłędna;)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
To bardzo mądre co napisałaś , nie bedę już nic dodawać osd siebie.
OdpowiedzUsuńco do stylizacji to wyglądasz pięknie chociaż jak patrzę na Twoje gołe ramiona a za oknem pada deszcz to mam dreszcze. Jednak rozumiem , że to na potrzeby tej sesji.
Zauroczył mnie kaszkiet
Bardzo dziękuję! Zdjęcia wykonywaliśmy kilka dni temu, kiedy pogoda znacznie odbiegała od tej dzisiejszej. Gęsiej skórki brak, a to znaczy, że podczas zdjęć było bardzo przyjemnie :)
UsuńPozdrawiam
Jaki piękny wpis! :) A o zdjęciach już nie wspomnę <3
OdpowiedzUsuńMeri dziękuję! :)
UsuńPiękne zdjęcia i świetna stylizacja Kamilko ❤❤❤
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wygladasz!
OdpowiedzUsuńWyglądasz niesamowicie, piękne zdjęcia :) A jeszcze bardziej podoba mi się to co i jak napisałaś :)
OdpowiedzUsuńWielkie DZIĘKUJĘ! :)
Usuńfajny kaszkiecik <3
OdpowiedzUsuń