Jeszcze kilka dni temu spacerowaliśmy ulicami Düsseldorfu, delektowaliśmy się winem i podziwialiśmy krajobrazy Mesenich. Dzisiaj jestem już w domu i zapraszam Was na małą wycieczkę!
Cieszę się, że kolejny punkt z listy moich marzeń został właśnie zrealizowany. W Niemczech po raz pierwszy byłam w liceum, wtedy też brałam udział w wymianie szkolnej i przez trzy tygodnie mieszkałam z typowo niemiecką rodziną. Przyznam, że było to niezwykłe doświadczenie, bliskie poznanie kultury i zwyczajów, a także znakomita szkoła języka. Zawsze chciałam wrócić w te strony i udało się! :)
Pierwszego dnia, nie tracąc ani chwili wolnego czasu, wyruszyliśmy w poszukiwaniu ciekawych miejsc. Swoje pierwsze kroki skierowaliśmy w stronę Rheinturm. Widok z góry prezentował się znakomicie, nawet przejściowe zachmurzenie nie przeszkodziło nam w podziwianiu widoków i w oddali dostrzegliśmy Katedrę w Kolonii, którą odwiedziliśmy ostatniego dnia naszej wycieczki.
Po zejściu z wieży widokowej błądziliśmy uliczkami miasta, by znów łapać oddech nad Renem :)
Po krótkiej przerwie udaliśmy się w kierunku królewskiej alei Königsallee, na której znajdują się galerie mody, galerie handlowe oraz sprzedawcy dóbr luksusowych m.in. Cartier, Chanel, Dior, Gucci, Prada, Hugo Boss czy Armani.
W końcu po kilku godzinach dotarliśmy do przepięknej i bogatej dzielnicy Düsseldorfu. Ilość wysmakowanych kamienic przyprawiała mnie o zawrót głowy. Już żałuję, że w Krakowie nie mamy tożsamego miejsca.
Drugiego dnia uciekliśmy od zgiełku miasta i zaszyliśmy się w miejscu całkowicie magicznym. Ilość malowniczych scenerii, błoga cisza i wzgórza pokryte winnicami, to prawdziwy balsam dla duszy i oczu. Dolina Mozeli to miejsce absolutnie wyjątkowe. Bogata roślinność, klimatyczne domki i ogromna ilość winnic to znaki charakterystyczne tego miejsca. Tak pysznego wina, jak wino mozelskie jeszcze nigdy nie miałam przyjemności kosztować. Już teraz wiem, dlaczego smak tutejszego wina znany jest na całym świecie.
Trzeciego dnia kontynuowaliśmy naszą wyprawę magicznym szlakiem winnic i odwiedziliśmy pobliskie miasteczka, takie jak Ediger-Elle czy nieco większe Cochem, natomiast my nocowaliśmy w malutkim i uroczym miasteczku Mesenich.
Jeśli poszukujecie miejsca, w którym chcielibyście odpocząć, zrelaksować się i naładować akumulatory, to właśnie je znaleźliście - Dolina Mozeli :) Polecam!
zdjęcia: ja i Mateusz
Bardzo lubię architekturę Niemiec i Holandii, miałam okazję zwiedzić te kraje i jestem nimi bardzo zauroczona ;)
OdpowiedzUsuńJa tak samo! <3
UsuńUwielbiam relacje z podroży!
OdpowiedzUsuńTa okazała mi się szczególnie bliska, bo tego lata również przebyłam szlak przez przez winnice, z tym, że toskańskie.
Degustacja smaków, pola winorośli, swojski charakter winnych wiosek - zaparły mi dech w piersiach! Podzielam Twoje emocje!
powodzenia w przekreślaniu kolejnych punktów z listy marzeń ;-)
Relacje z podróży mają coś do siebie. Degustacja smaków mniam! Nauka i odpoczynek.
Usuńwspaniała wycieczka i przepiękne zdjęcia, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńJejku jak pięknie ! Architektura zachwyca :) Życzę więcej takich wycieczek ! :)
OdpowiedzUsuńŁadnie tam, lubię wyszukiwać nowe miejsca do zwiedzenia.
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;*
OdpowiedzUsuńAle super :) Też często bywam w Niemczech ale w tym miejscu nie byłam :P
Piękne miejsca! Ja póki co byłam tylko w Berlinie, ale widzę, że można w tych rejonach jeszcze dużo i dużo zwiedzać :)
OdpowiedzUsuńPiękna relacja i bardzo estetyczne krajobrazy
OdpowiedzUsuńJaka fajna wycieczka!
OdpowiedzUsuńDüsseldorf to chyba najbrzydsze miasto w Niemczech! :) Nawet Niemcy robia sobie z niego zarty typu: zycie jest zbyt krotkie by mieszkac w Düsseldorfie. Wiem cos o tym - mieszkam w NIemczech juz pare ladnych lat. Polecam Köln - to miasto ma niesamowity klimat i ludzi!
OdpowiedzUsuńNie uważam, żeby Dusseldorf był brzydki....ma również swój niepowtarzalny klimat i jest taki inny niż wszsytkie. Nie wiem czym Wy podróżowaliście, ale ja na pewno wiem, że nie warto na taką wycieczkę wybierać się własnym samochodem. Najlepsza opcja - bus ;)) nei tylko tam byłam busikiem ;)) wynajętym oczywiście na trais epolska Niemcy od miasta do miasta :)) polecam przewoźnika oczywiście http://www.voyager-przewozy.pl/busy-do-niemiec , z którego usług skorzystałam ;)) a jeszcze chciałabym dodać, że podróżowanie komunikacja tmatejszą (w zależności od tego gdzei się pojedzie) dodaje magii miejscu! ;))
OdpowiedzUsuńCzytając Twój wpis czuć ten klimat, czytelnicy mogą przeżywać to razem z Tobą, bardzo fajna fotorelacja z podróży, miło że ludzie potrafią się dzielić swoimi doświadczeniami, bardzo dobrze to świadczy o człowieku.
OdpowiedzUsuńŚwietnie opisane miejscem jakim jest Düsseldorf. Sama nie raz tam bywałam, gdy wpadam do znajomych w Kolonii w odwiedziny. Uważam, że każda miejscowość ma swoje plusy i minusy, ale cóż taki mają urok. Jednak jeżeli myślicie o podróży wokół tych terenów to polecam najlepiej pociągami - super sprawa. Jednak jeżeli chodzi o przyjazd z Polski jest kilka alternatyw, ale według mnie najlepszą opcją będzie wynajęcie busa.
OdpowiedzUsuń