Włosy i ich pielęgnacja to od zawsze temat moich narzekań. Zbyt wolno rosną, są cienkie, nie układają się, po zakręceniu prostują się w błyskawicznym tempie...
Mogłabym wymieniać bez końca, a moje włosy nadal żyłyby swoim rytmem, dlatego już jakiś czas temu postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i odpowiednio o nie zadbać. Dzisiaj podzielę się z Wami moimi sposobami na wzmocnienie włosów, tym bardziej że nadchodzi jesień i nasze włosy potrzebują regeneracji.
1. Podcinanie końcówek
Pierwszą i bardzo ważną zasadą jest regularne podcinanie końcówek włosów. Ja robię to najczęściej co 8 tygodni, unikam dzięki temu tworzenia się kołtunów. Cieniowanie nie wchodzi w grę, ponieważ moje włosy są zbyt cienkie i przez to efekt dodatkowej objętości nigdy nie zostałby osiągnięty.
2. Pielęgnacja
Kolejnym istotnym krokiem jest właściwa pielęgnacja. Po każdym myciu stosuję odżywkę, a trzy razy w tygodniu staram się nakładać na włosy maskę. Wiem, że do tego prostego zabiegu potrzeba wolnego czasu, dlatego najczęściej robię to wieczorem lub w weekendy.
3. Suplementy
Abym mogła cieszyć się mocnymi i zdrowymi włosami, co jakiś czas dodatkowo stosuję odpowiednie suplementy. Obecnie trwa moja 4 miesięczna kuracja produktem marki Vitapil i jestem z niej bardzo zadowolona.
W stosowaniu tego typu suplementów bardzo ważna jest regularność. Nie warto zrażać się po pierwszym miesiącu kuracji, gdyż przez około dwa pierwsze miesiące nasz organizm uzupełnia braki witamin i minerałów, a dopiero po tym czasie zaczyna odżywiać nasze włosy oraz paznokcie. U mnie pierwsze efekty w postaci nowych, krótkich włosów tuż przy skórze głowy oraz znaczne ograniczenie wypadania włosów, zauważyłam po dwóch miesiącach przyjmowania tabletek Vitapil.
Suplement Vitapil zawiera cztery blistry, co daje łącznie 60 tabletek. Pomimo wielkości, połyka się je w prosty sposób i co ważne przyjmujemy jedną tabletkę dziennie, najlepiej podczas posiłku. Dzięki temu czynność nie jest kłopotliwa, a przynosi naprawdę pozytywne efekty. Według producenta Vitapil pomaga walczyć z rozdwajaniem się włosów, wypadaniem, kruchością, a także z zaburzoną gospodarką hydrolipidową włosów i skóry głowy. Zawarta w suplemencie biotyna i cholina powodują znaczący wzrost włosów, witamina B5 wspomaga odbudowę struktury włosa oraz nawilża łodygę włosa, a proteiny sojowe i drożdże odżywiają cebulki włosowe, a także nadają włosom piękny połysk.
Jeśli właśnie zaobserwowałyście osłabienie struktury włosa, łamliwość lub nadmierne wypadanie to myślę, że warto wypróbować ten suplement, choćby ze względu na jego niewysoką cenę, a bardzo dobry skład i działanie.
Zainteresowanych zapraszam na stronę marki Vitapil - tutaj.
4. Wcierki
Aby podtrzymać efekt mocnych i zdrowych włosów co jakiś czas stosuję wcierki. Nakładając je, staram się wykonywać odprężający masaż skóry głowy, dzięki któremu preparat zostaje dokładnie wmasowany. Obecnie stosuję wcierkę Vitapil dla uzupełnienia działania suplementu.
Kompozycja składników - kompleks 2 HGS, czyli arginina oraz witamina B3 dostarczają moim włosom wielu odżywczych składników w tym keratynę, krzem z bambusa i panthenol. Zawarta keratyna skutecznie odżywia i regeneruje uszkodzone miejsca włosa, a proteiny jedwabiu nadają piękny, naturalny połysk.
Mocne strony produktu:
- przyjemnie pachnie,
- nie przetłuszcza włosów,
- wpływa na szybkość wzrostu włosów,
- pojawiają się nowe włosy,
- jest bardzo wydajny.
5. Dieta
Wzmacniając włosy bardzo ważna jest ogólna pielęgnacja z zewnątrz, jednak nie wolno zapominać o właściwym odżywianiu. Do naszej codziennej diety musimy włączyć ryby, które zawierają kwasy omega 3, witaminę B12, żelazo, a także szpinak i brokuły, bogate w witaminę A i C oraz rośliny strączkowe, zawierające biotynę, białko, cynk, a także orzechy, jaja, drób oraz nabiał.
Temat odbudowy i wzmocnienia włosów to temat bardzo indywidualny. Mimo to, mam nadzieję, że moje wskazówki pomogą Wam w walce o piękne, mocne i zdrowe włosy.
Na pewno warto spróbować :)
Mój jedyny problem z włosami to suchość końcówek.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o codzienną pielęgnację przy myciu wybieram szampon Bambino, który potrafi zdziałać cuda. :)
Wsystko tak, jak mówisz - pielęgnacja zaczyna się od wewnątrz, także i żywienie i suplementy maja znaczenie ;) u mnie wlasnie dzis o jednym z nich, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńSuper post, na pewno rady mi się przydarzą. Choć jestem leniwa, to w kwestii włosów ostatnio jestem bardzo pilna, haha :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ buziaki!
OdpowiedzUsuńNa moje włosy najlepiej wpływa olejowanie oraz płukanka z siemienia lnianego. Wiosną, kiedy włosy wypadały mi na potęgę wspomogłam się Belissą i teraz mam na głowie mnóstwo krótkich, nowych włosków :-)
OdpowiedzUsuńSilny i twardy włos, jak mój zdecydowanie lubi częste podcinanie zniszczonych końcówek oraz wszelkiego rodzaju odżywki i wcierki zmiękczające jego strukturę. Dodatkowo ich gęstość sprawia, że stają się bardzo trudne w modelowaniu, dlatego tak jak piszesz pielęgnacja to indywidualna sprawa, ale ważne by szła w parze nie tylko z zewnątrz, ale i od środka. Z chęcą rzucę okiem na Vitapil może znajdę coś dla swoich "twardzieli" ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wpisy;)))
OdpowiedzUsuńDziękuję!! :)
UsuńWskazówki jak najbardziej trafne poza suplementami (wg mnie) - faszerowac się tabletkami? Nie ma opcji. Podpisanie włosów tez niezbyt mi się podoba ale staram się to robić chociaż raz na pół roku. Mi również mega lecą włosy ale to było spowodowane guzem na tarczycy. Teraz po operacji mam wrazenie że tak nie wypadają a i ciągle staram się dbać. Nakładać maseczki, robić plukanki. Na chwilę obecną do mycia włosów mam szampon i odżywkę do wypadających włosów i musze przyznać jest coraz lepiej. Choć szamponem zaczęłam kuracje juz przed operacja :) I niedługo zamierzam wypróbować jakieś wcierki. Poza Vitapilem i fermona coś proponujecie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)