25 czerwca 2015

Zwiedzanie Paryża - pierwsze wrażenia


Bonjour! Od wtorku odkrywam wszystkie zakamarki Paryża i wiecie co? Jest fantastycznie! Paryż od zawsze był na mojej liście marzeń, w końcu to stolica mody. Cieszę się jak dziecko, że mogę razem z moim kochanym mężem właśnie tutaj świętować naszą pierwszą rocznicę ślubu. 

Nigdy wcześniej nie mieliśmy okazji zobaczyć wszystkich obowiązkowych punktów, dlatego od wtorku biegamy jak szaleni. Nasz licznik nabija kilometry w zaskakującym tempie, karta z aparatu zapełnia się zdjęciami jeszcze szybciej, a ciało chłonie oddech tego wielkiego miasta. Jest pięknie, inspirująco i romantycznie. Już sami przestaliśmy liczyć ile razy padły słowa: "ale tutaj jest ładnie". Myślę, że cyfra byłaby imponująca, ale nie ma się co dziwić, każdy kto był wie o czym piszę, a kto jeszcze nie był, powinien się wybrać - naprawdę warto :)
PS. Post najlepiej smakuje z tą muzyką - KLIK KLIK
Pierwsze wrażenie dotyczące ludzi i miasta?
Bardzo pozytywne, przed wyjazdem przeczytałam w kilku miejscach, że Francuzi nie chcą rozmawiać po angielsku, są niemili i aroganccy. Jak do tej pory nie spotkała nas żadna tego typu sytuacja, przeciwnie chętnie pomagają i odpowiadają na zadawane, po angielsku, pytania. Sprawdziliśmy kupując bilety czy jedząc w kilku knajpkach.
Moda na ulicach Paryża jest wyraźnie widoczna, szczególnie w okolicach Place Vendome oraz Rue Cambon, właśnie tam zostały zrobione poniższe zdjęcia. Elegancja i szyk to znaki szczególne jeśli chodzi o Paryżan. Tak naprawdę ciężko znaleźć, oczywiście oprócz spacerujących turystów, mieszkańca, który nie będzie miał na sobie doskonale, skrojonego garnituru. Kolorowe apaszki czy odważne skarpetki, nikogo tutaj nie dziwią. Postaram się zrobić więcej zdjęć obrazujących ulice Paryża.
Jako największy fan naleśników, od razu rzuciłam się do skosztowania tutejszych specjałów. Na szczęście nie zawiodłam się, były przepyszne. Ja skusiłam się na połączenie nutelli z kokosem, natomiast Mateusz wybrał wersję nutella + banan. Obie wersje doskonałe, aczkolwiek moja była słodkością nad słodkościami. Nawet miałam krótką chwilę niemocy i myślałam, że nie dam rady, ale ja nie dam rady z najsłodszym naleśnikiem? :)
 Bagietki są, możemy ruszać do pokoju.
sukienka - Drunklegends
 marynarka - Rubin / koszula - Promod / okulary - Fossil / mokasyny - Parfois
Wino, camembert, bagietki, truskawki ...tego im naprawdę zazdroszczę! Już żałuję, że w Krakowie nie spędza się w taki sposób wolnego czasu :)
 A właśnie za to kocham Paryż - klimatyczne knajpki i urocze uliczki!
 Już niebawem więcej zdjęć oraz pełna relacja z podróży.
zdjęcia: ja i Mateusz

Jeśli możecie polecić jakieś nietypowe, paryskie miejscówki, które warto odwiedzić lub wiecie, gdzie można dobrze i w miarę tanio zjeść, koniecznie dajcie znać.

Ściskam.

Więcej na moim Snapchacie: cammy_blog oraz Instagramie.
« Nowszy post Starszy post »

17 komentarzy

  1. Paryż też widnieje na mojej liście marzeń!
    udanego wyjazdu ! :*
    hivivien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko przede mną, Paryż też mam na liście marzeń. I Rue Cambon, pomacham duchowi Coco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia oddają klimat miasta! Super!

    OdpowiedzUsuń
  4. tam jest przepięknie, a Ty idealnie nadajesz się na Paryżankę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Paryż również jest u mnie na liście podróżniczej :D Przepiękne miejsce!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz co Kamila? Jak wchodzę na Twojego bloga to aż mam ochotę wywalić swoją szafę i wszystko przeorganizować na Twoje klimaty. Po prostu cud, miód, malina! Miłej wycieczki do Paryża :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Paryż jest piękny! Byłam tam 2 razy, a nadal czuje niedosyt. Miłego zwiedzania ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bylam raz, ale na pewno jeszcze tam wroce, cudowne miasto, zycze wam kolejnych pieknych dni i przede wszystkim milosci na kolejne wspolne lata :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach jak cudownie! Nam pogoda niestety nie sprzyjala i nici z bagietek z serem na trawce :( ale za to moge polecic pyszna restauracje! Jesli lubicie owoce morza (bo w niej sie specjalizuja) to koniecznie tam zajrzyjcie! Maja najlepsze na swiecie mule, nawet lepsze niz w Prowansji, i co najwazniejsze bardzo swieze. No i jest niedrogo jak na Paris, wiec tym bardziej warto zajrzec :) Maja chyba z 9 restauracji wiec na pewno ktoregos dnia znajdziecie sie w poblizu jednej z nich. My bylismy na Placu Republiki i tam naprawde bylo pysznie (szczegolnie polecam mule z rokforem::)) mniaaam! http://restaurants.leon-de-bruxelles.fr/

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny Paryż, piękna Ty i świetny nowy layout bloga. ..

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa relacja a raczej fotorelacja;) ogląda się super;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne zdjęcia! <3
    Klikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;)

    OdpowiedzUsuń

Instagram