"wiatr je poniesie..."

Czy często zdarza wam się "złapać kogoś" na niedotrzymaniu danego słowa? Czy ludzie mają to w swojej naturze? Ostatnia żwawa dyskusja, w której uczestniczyłam pozwoliła mi na chwilę zatrzymać się i pomyśleć, jak często ja obiecuję i nie spełniam,a ilekroć ktoś obiecuje, a jutro już zapomina?

Pewnie dużą odpowiedzialność ponoszą media, a właściwie Ci, których tam obserwujemy. Wiele mówią, jeszcze więcej obiecują. A człowiek tak został skonstruowany, że doskonale potrafi naśladować. Od pierwszych dni życia naśladowaliśmy innych w najprostszych czynnościach, od mimiki, po mowę, formy zabawy. I tutaj to akurat duży plus, jednak "kij ma zawsze dwa końce" i naśladujemy też to, co niewłaściwe i niepotrzebne w codziennym życiu.

Co do samych zdjęć, mogę śmiało zacząć: wstań, śmiej się i biegnij! W tak piękną pogodę, jaka była w weekend tylko o tym mogłam myśleć.Kolorowe liście (o dziwo jeszcze są!), promyki słońca i piękny park Bednarskiego w Krakowie. Można odetchnąć i spokojnie pomyśleć. Do tego za sprawą wełnianego "czapko-szaliko-rekawiczko stwora" ogrzać za jednym zamachem głowę, szyję i rączki:) No, co za wygoda!

   

   spodnie(boyfriendy) -Zara

    bluzka - Mohito

    szalik - Glitter

    zegarek - Jelly Watch

    bransoletki - Libellule